"Po kilkunastu kolejnych dniach szczęście opuściło Rufata. Tym razem bandyci byli skuteczni. Trafiła go pierwsza seria. Pojazd uderzył w drzewo, nastąpiła eksplozja. Bandyci strzelali bez przerwy. Z płonącego samochodu wybiegła Karolina z 5 - letnim dzieckiem. Bandyci byli bezwzględni, strzelali do niej i do dziecka".