"Czarne i złote" to siedem pozornie niezwiązanych ze sobą opowiadań opisujących losy różnych osób, których życie nie należy do najłatwiejszych. W trakcie lektury zauważamy jednak, że elementów spajających opowiadania jest więcej. Chociażby to, że sześć z nich rozgrywa się w PRL-u, oraz to, że wszystkie dotyczą kobiet. Kobiet, jak pisze autorka, ogarniętych przerażeniem przed brutalnością tego świata, strachem przed macierzyństwem, któremu nie są w stanie podołać, opuszczonym, zdanym na niełaskę losu…
Dobrym nawiązaniem do tytułu, które jednocześnie oddaje przesłanie książki, jest cytat użyty w opowiadaniu "Prząśniczka":
„(...) myślę, że życie każdego człowieka utkane jest z czarnych, ale i złotych nici. Zależy od tkaniny, których jest więcej.
I chyba kilka tych złotych jest też w mojej, bo inaczej – czyżbym żyła?”.
Opowiadania napisane są piękną polszczyzną, żadne słowo nie wydaje się przypadkowe, do tego autorka nie stroni od zarówno archaizmów, jak i neologizmów. Szyk podąża za melodyką stylu, wzmacniając ekspresję i odpowiednio uwypuklając akcent zdaniowy. Plastyczny i żywy język oraz odwołania do literatury współgrają z treścią opowiadań. Wszystko to składa się na przemyślaną artystycznie kompozycję, przez co lektura książki z pewnością będzie przyjemnością.