Kacper tęskni za Kamą, cierpi. Dźwiga na barkach ogromny ciężar. Uwikłał się w coś nielegalnego i musi to zakończyć. Jego mroczna przeszłość coraz mocniej o sobie przypomina. Spadają na niego kolejne ciosy. Chłopak podejmuje dorosłe decyzje, ale niektórych nie cofnie. Kacper naprawia błędy dorosłych, choć sam jest dzieckiem. Ciężar odpowiedzialności jest trudny do uniesienia, skoro samemu przeżyło się traumę i pobyt w domu dziecka, lecz ciągłe wyrzucanie sobie tego do niczego nie prowadzi. Moim zdaniem bohater trochę za bardzo rozczula się nad sobą.
Kama nie rozumie zachowania Kacpra, nie chce go widzieć, choć nadal go kocha. Intrygują ją jego tajemnice. Ci dwoje przyciągają się jak magnes, a oddalają przez kłamstwa, brak zaufania i zazdrość. Ją też dopada przeszłość.
Zakończenie pierwszego tomu pozostawiło mnie z wieloma pytaniami. Jestem pod wrażeniem wyobraźni autorki, która stworzyła ciekawą fabułę z dynamiczną akcją i intrygującymi postaciami. Cały czas serwuje nagłe zwroty akcji z tajemnicami i rodzinnymi grzechami, przy tym wytrawnie gra na uczuciach bohaterów, wciągając czytelników w świat nastolatków, gwarantując im burzę hormonów i huśtawkę uczuć. Od emocji kipi. Nacechowany emocjonalnie język oddaje ekspresję życia młodych ludzi, nazywa uczucia. Bawiły mnie celne riposty dwojga niepokornych. Kacper jako narrator pozwala zajrzeć do swego serca, poznać wspomnienia, myśli, marzenia, posłuchać piosenek. Miło spędziłam czas podczas lektury. Raze...