Dzięki, zaszczepionemu przez ojca, zamiłowaniu do rzeczy polskich Gloger podróżował od najmłodszych lat po wsiach i szkicował stare dworki, lamusy, dzwonnice, kościoły i inne budowle. Spisywał pieśni i podania wiejskich staruszek i tworzył kolekcję niezwykłych pamiątek. Po latach, kiedy wiele konstrukcji zostało rozebranych na skutek ich starości, bądź unicestwionych przez pożary - Gloger postanowił swoją kolekcję ubrać w wydawnictwo naukowe. Ponieważ wiele rzeczy nie znalazło swojego miejsca w Encyklopedii Staropolskiej powstał pomysł napisania Budownictwa drzewnego. Tu zaczęła się niezwykła historia współpracy z wieloma malarzami, grafikami, fotografami, etnografami i konserwatorami, którzy z zamiłowania do polskiej architektury postanowili pomóc autorowi w stworzeniu tego dzieła. Zgromadzony materiał rósł w ogromnym tempie i z zaplanowanego jednego tomu powstały dwa (do litery L). Nie wiadomo, jakie rozmiary osiągnąłby ten zbiór, gdyby pracy nad nim nie przerwała śmierć Glogera. Mimo to Budownictwo..., choć nieskończone jest niezwykłym świadectwem historii rdzennie słowiańskiej sztuki