Brutalny książę

Książka miała swoje momenty, w których czytało się ją bardzo przyjemnie. Niestety wiele razy przewracałam oczami, widząc, co autorka tam nawymyślała. Momentami brakowało mi również logiki i konsekwencji w działaniach, tak jakby autorka zapominała o tym, co pisała przed chwilą.
Powieść do poczytania, ale bez szału.

Po przeczytaniu serii romansów mafijnych Cory Reilly moja poprzeczka odnosnie tej tematyki jest postawiona dosyć wysoko. A książka "Brutalny książe" na pewno nie przeskoczyła tej poprzeczki.

W książce owszem przeplata się wątek mafijny, porachunki ba! nawet jest wątek polskiej mafii, jednak jest to dosc delikatny wątek i nijak ma się do tego tytułu książki 🤭

Autor skupia się bardziej na porachunkach między głównymi bohaterami niż mafii, dzięki temu książka jest przyjemna i lekka do czytania.

Aida Gallo jest wolnym ptakiem. Przeciwieństwo swoich braci. Dziewczyna, która dla bliskich zrobi wszystko. Dziewczyna pochodzi z mafijnej rodziny i jak każda z nich ma swoich wrogów. Aida ma niewyparzony język i szybko wpada w kłopoty, dzięki temu poznaje Calluma Griffina.

Aida podczas imprezy podpala bibliotekę Calluma i kradnie sentymentalny zegarek. Zostaje za to ukarana zaaranżowanym małżeństwem. Musi poślubić Calluma. Czysty układ, dwie mafijne rodziny dzięki temu chcą zażegnać stary konflikt i wzmocnić swoje imperium a dzięki małżeństwu Callum zdobędzie wieksze poparcie w trakcie wyborów.

Jednak tych dwoje młodych ludzi nienawidzi się i zrobią wszystko aby utrudnić sobie życie.

Czy uda im się dojść do porozumienia? Musicie sami się przekonać.

„Brutalny książę" napisany jest prostym językiem. Główni bohaterowie są skrajnie różni, a ich charaktery za wybuchowe. Chociaż łączy ich jedno - zrobią wszystko dla swoim najb...