Wytłumaczenie dziecku pojęcia śmierci wydaje mi się bardzo trudne, szczególnie jeżeli się nie wierzy w życie pozagrobowe. Wymyślenie jakiejś magicznej krainy, do której trafiają ludzie po śmierci, wydaje się być dobrym pomysłem, aby złagodzić ból dziecka po stracie bliskiej osoby. Astrid Lindgren przedstawiła swoją wizję takiego miejsca, które nazwała Nangijala.
Bracia Lwie Serce czyli Jonatan i Karol trafiają do Nangijali. To piękna i magiczna kraina, ale spokój w niej zakłóca zły człowiek, Tengil. Odważni bracia muszą stawić czoła wrogowi, aby przywrócić pokój. Ich braterska miłość będzie w tym bardzo pomocna.
UWAGA SPOILER!
Gdy czytałam dzisiaj zakończenie to pomyślałam sobie – przecież oni właśnie popełniają zaplanowane samobójstwo. Może tak negatywny odbiór tego zdarzenia wynika z mojego obecnego nastroju, albo z faktu, że nie wierzę w życie po śmierci, nie wiem. Ot, taka ciekawostka, jak różnie można odbierać pewne sceny w zależności od stanu ducha.