Bossowie kartelu. Niesłusznie skazany

Pieniądze potrafią zmienić każdego człowieka i postacie same się do tego przyznają. Dwóch bohaterów tu bardzo poróżniły, przy czym jednemu z nich śmierć z jego ręki nie była wielkim wyczynem, a drugi bardzo to przeżył. Tą opowieść i przejścia w czasie poznamy z punku widzenia postaci. Martinez dokładnie nam przedstawia te wydarzenia, by móc obecnie wytłumaczyć nam, co wpłynęło na ich obecne relacje. Oczywiście samym początkiem wydarzeń będzie wyjazd Jorge wraz z Patricią. On wie, że zataiła przed nim pewne wydarzenia i wręcz wymusza na niej wytłumaczenie się z dziwnego zachowania na granicy. Oprócz faktów autor pokaże nam relację jaka się między tymi dwoma osobami nawiąże. Niewątpliwie każde z nich chce, by to drugie było mu uległe i uciekają się nawet do ciosów poniżej pasa. Widzimy to jako grę, ale w sferze uczuć, które znamy, wiemy, że robią to, bo im na sobie zależy. Cokolwiek by się nie wydarzyło do każdego należy mieć tutaj ograniczone zaufanie. Nie zawsze bowiem co mówią jest czystą prawdą, a to co robią bywa zmyłką, lub grą do przekonania drugiej osoby o swoich intencjach. Zawsze jednak podkreślają, że ludzie kartelu to ogromny przeciwnik i kiedy tylko zechce, to każdego z nich może unicestwić. Jak zatem dalej potoczą się ich losy? Czy odważą się być ze sobą szczerym? Czy da się uciec od przeznaczenia?
Może na początku już powinnam to podkreślić, że książka jest dla dorosłych, posiada wiele wulgarności i wyuzdanych zachowań, oraz niecodziennych scen łóżkowych...