Dawno, dawno temu modne były dowcipy na temat radia Erewań. Dzwonili do niego słuchacze z rozmaitymi pytaniami, a radio odpowiadało im na antenie. Pytania były różne, ale odpowiedzi zawsze zbudowane na jednym schemacie. Przykład: dzwoni słuchacz i pyta, czy to prawda, że w Moskwie rozdają za darmo mercedesy? Radio Erewań odpowiada: w zasadzie to prawda, ale nie w Moskwie, a w Leningradzie, nie mercedesy, ale rowery, i nie rozdają, lecz kradną.
Czy to prawda, że „Blondynka” Joyce Carol Oates jest biografią aktorki Marylin Monroe? W zasadzie to prawda, z tym że…
„Blondynka nie zawiera zatem opisu licznych rodzin zastępczych, w których Norma Jeane przebywała, lecz tylko jednej, i to fikcyjnej; zamiast licznych kochanków, kryzysów zdrowotnych, aborcji, prób samobójstwa, a także występów ekranowych, przedstawia kilka wybranych, symbolicznych. Marilyn Monroe rzeczywiście prowadziła coś w rodzaju dziennika, pisała wiersze czy też fragmenty wierszy. Spośród nich tylko dwa wersy znalazły się w ostatnim rozdziale (“Pomocy, pomocy!“); inne wiersze zostały wymyślone. Pewne wypowiedzi w rozdziale “Marilyn Monroe dzieła zebrane” pochodzą z wywiadów, inne zaś są fikcyjne; pod koniec wspomnianego rozdziału znalazł się cytat zaczerpnięty z konkluzji O powstawaniu gatunków Charlesa Darwina. Faktów z biografii Marilyn Monroe należy szukać nie w Blondynce - która nie powstała jako dokument historyczny – tyl...