Po naprawdę bardzo dobrej i ciekawej '' Córce grabarza '' po tej autorce i po kolejnej jej książce spodziewałam się zdecydowanie czegoś więcej . A co dostałam ? Zwyczajną historię o pewnym przypadku , który jak każdy przypadek przynosi ze sobą pewne konsekwencje . Postacie nawet nieźle zbudowane , ale to nie wystarczy by książka była ciekawa . Narracja nudna i ciągnąca się jak przysłowiowe flaki z olejem . Poczułam się rozczarowana i to mocno . Pół książki to opis życia i bycia tak zwanych wyższych sfer z ich przyjęciami i całym tym blichtrem i '' plastikiem ''. Druga połowa to monotonny opis sprawy sądowej i przejaskrawionych , wręcz ocierających się o obsesję , rozmyślań pana doktora politologa z instytutu badań socjologicznych o tym kto był kochankiem jego żony . Niestety w mojej ocenie pogłębione prawidłowo postacie bohaterów nie uratowały tej pozycji przed równie '' pogłębioną '' nudą wiejącą z jej kartek . Porównanie z American Beauty , również mocno na wyrost .