Błękitny zamek

Lucy Maud Montgomery
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 122 ocen kanapowiczów
Błękitny zamek
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.8 /10
Ocena 8.8 na 10 możliwych
Na podstawie 122 ocen kanapowiczów
Tytuł oryginalny: The Blue Castle
Data wydania: 2022-03-02
ISBN: 978-83-282-3194-8, 9788328231948
Wydawnictwo: Hachette
Cykl: Romanse Wszech Czasów, tom 39
Seria: Romanse Wszech Czasów
Stron: 157
dodana przez: AnotherOne
Mamy 12 innych wydań tej książki

Autor

Lucy Maud Montgomery Lucy Maud Montgomery
Urodzona 30 listopada 1874 roku w Kanadzie (Nowy Londyn)
Kanadyjska pisarka. Lucy Maud Montgomery (używająca jedynie drugiego imienia, Maud) urodziła się na Wyspie Księcia Edwarda jako jedyna córka Hugh Johna Montgomery i Clary Woolner Macneill. Kiedy Maud miała 21 miesięcy, jej matka zmarła na gruźlicę....

Pozostałe książki:

Ania z Zielonego Wzgórza Anne z Avonlea Ania na uniwersytecie Anne z Szumiących Wierzb Wymarzony dom Anne Ania ze Złotego Brzegu Błękitny Zamek Dolina Tęczy Rilla ze Złotego Brzegu Emilka ze Srebrnego Nowiu Opowieści z Avonlea Pożegnanie z Avonlea Dziewczę z sadu Emilka szuka swojej gwiazdy Dorosłe życie Emilki Historynka Dzban ciotki Becky Ania z Wyspy Księcia Edwarda Czary Marigold Pat ze Srebrnego Gaju Złocista droga Jana ze Wzgórza Latarni Miłość Pat Świąteczna noc Ania z Zielonego Wzgórza. Ania z Avonlea Anne z Redmondu Biała magia Ania na uniwersytecie. Wymarzony dom Ani Krajobraz dzieciństwa - pamiętniki Opowieści ze Złotego Brzegu Panna młoda czeka Ślady na piasku Takie jak Ania W stronę miłości - opowiadania Okruchy światła Spotkania po latach Szczęśliwa pomyłka Uwięziona dusza - pamiętniki Dolina tęczy. Rilla ze Złotego Brzegu Spełnione marzenia Z życia Avonlea Zrządzenie losu Święta z Anią i inne opowiadania na Boże Narodzenie Anne ze Złotych Iskier Pamiętnik Ani z Zielonego Wzgórza Alpejska ścieżka Złocista droga. Historynka
Wszystkie książki Lucy Maud Montgomery

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Błękitne schronienie

20.11.2019

Lektura wpadła mi w ręce przypadkiem i miała być sposobem na zabicie nadmiaru wolnego czasu. Jako, że Lucy Maud Montgomery kojarzyła mi się, jak wszystkim pewnie, z postacią rudowłosej Ani z Zielonego Wzgórza, a ta lektura pomimo całej sympatii dla głównej bohaterki, piorunującego wrażenia na mnie nie zrobiła. Toteż i po "Błękitny zamek" sięgnęła... Recenzja książki Błękitny zamek

× 9

Kanadyjska Jane Austen

24.02.2023

Od chwili, kiedy po raz pierwszy przeczytałam "Anię z Zielonego Wzgórza" (piąta klasa szkoły podstawowej) sięgałam po wszystkie dostępne w Polsce tłumaczenia powieści i opowiadań L. M. Montgomery. Na „Błękitny Zamek” trafiłam przypadkiem. Leżał na stosiku książek polecanych w bibliotece publicznej. Po raz pierwszy przeczytałam tę powieść w lata... Recenzja książki Błękitny Zamek

Każdy ma swój Błękitny Zamek

22.10.2013

„Strach jest największym grzechem. Prawie każde zło na świecie ma źródło w tym, że ktoś się czegoś boi.”* Jako stara panna jesteś zmuszona znosić docinki rodziny, która uważa za zabawne wieczne przypominanie ci o tym, że nie masz męża ani nawet adoratora. Wieczne pretensje matki, która uskarża się na swój los, który pokarał ją taką właśnie córką. ... Recenzja książki Błękitny zamek

@Bujaczek@Bujaczek × 1

Błękitny Zamek

4.02.2014

Młoda kobieta poszukująca swojego miejsca na Ziemi i swojej drugiej połówki. Dopiero wstrząs, zmienia nieodwracalnie jej żywot. Dochodzi do wniosku, że to nie jest prawdziwe życie, że jest to tylko egzystencja, działa według określonego schematu, czym zadowala tylko swoje otoczenie, a nie samą siebie. Teraz ma nadzieję zrobić coś dla własnej uciech... Recenzja książki Błękitny zamek

@Black_Vampire@Black_Vampire × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@literackiespelnienie
2022-10-19
6 /10
Przeczytane Kanada Płomienny romans

Dziwna to rzecz, bo tętni marzeniami, a jednakowo razi wszelkimi naiwnościami z równie nieprawdopodobnym finałem, który w książkach dla młodzieży wykoleja z równowagi. Chwilami na chojraka, bo bohaterka przechodzi swoiste przekształcenie osobowościowe. Z wycofanej małolaty w pyskatą marzycielkę z furią realistki. Odnoszę wrażenie, że autorka uosabia się z mało pięknymi dziewczynami bez adoratorów. Czyżby jakaś trauma leczona z pomocą sztuki? Jej samej brakowało śmiałości czy nadinterpretuje zdolności pisarki? Przyjemna lektura, by zapomnieć o smutkach i żartobliwym losie. Ważna lekcja o samowystarczalności czy odwadze, by nie słuchać innych skazanych na powtarzanie kłamstw i mydlenia rzeczywistości.

× 11 | link |
@Anjo
2022-07-02
7 /10
Przeczytane ✅Literatura obyczajowa, romans.

Lucy Maud Montgomery znałam tylko z opowieści o Ani z Zielonego Wzgórza, którą uwielbiałam i jako nastolatka wielokrotnie się w niej zaczytywałam. Nie wiedziałam jeszcze wtedy, że autorka ma w swoim dorobku jeszcze inne opowieści, na które wcześniej nie udało mi się trafić aż do momentu, w którym LC wyświetliło mi w aktywnościach "Błękitny zamek". Bez żadnego zastanowienia poszukałam książki na Legimi i od razu zaczęłam czytać...

Już po pierwszych kartach dało się rozpoznać charakterystyczne pióro Maud, które -o dziwo!- jeszcze pamiętam z serii o Ani - lekkie, radosne, pełne humoru, życiowej mądrości wywołujące sympatyczne odczucia i uśmiech na buzi. Zapunktowała także główna bohaterka (w tłumaczeniu z 1926 r. główna bohaterka nosi imię Joanna, w oryginale -Valancy), której po prostu nie da się nie lubić. Początkowo przedstawiona jako postać nieszczęśliwa i stłamszona przez histeryczną matkę i resztę swojej rodziny, gdzieś po "drodze" przeistacza się w krnąbrną i zadziorną osóbkę, realizującą swoje marzenia o Błękitnym Zamku, szydząc przy tym na całego ze sztywnych konwenansów swojej rodziny w sposób iście humorystyczny i doprawiony lekką dozą ironii. Przyznaję, że w niektórych sytuacjach ciężko było mi się nie roześmiać.

Powieść wydana przeszło 100 lat temu, ma bardzo dobre zadatki na warsztaty biblioterapeutyczne, ponieważ "zaciąga" niesamowicie pozytywnym klimatem i ponadczasowym mottem, mówiącym m.in o ocaleniu własnego "ja" i że nigdy nie jest za p...

× 10 | link |
@S.anna
2022-11-28
8 /10
Przeczytane Mam Ulubione

"Błękitny zamek" jest to urocza i ślicznie napisana opowieść o kompletnie stłamszonej przez apodyktyczną rodzinę dziewczynie, niezbyt ładnej, niezbyt przebojowej i raczej niewidzialnej (i z którą swego czasu z wszystkich wymienionych powyżej powodów silnie się identyfikowałam), która dobiegła poważnego wieku lat 29 bez cienia szans na zamążpójście i wyrwanie się z rodzinnego domu. Jedyną możliwość wyrwania się dają jej odbywane w wyobraźni wizyty w wyimaginowanym Błękitnym Zamku, gdzie wszystko jest inaczej - a nade wszystko zupełnie inna jest sama bohaterka.

I tak jest aż do dnia, gdy dziewczyna dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora i został jej góra rok życia (tu się nie identyfikowałam, bo jeszcze nie wiedziałam, jakie siurpryzy szykuje mi życie, za to niewykluczone, ze zidentyfikuję się teraz, a wtedy - drżyj, świecie!). Na myśl, że miałaby ten rok spędzić tak, jak poprzednie dwadzieścia dziewięć, w Joannie (Valancy w oryginale i nowszym tłumaczeniu, ale przywykłam do Joanny, cóż począć) pękają tamy i decyduje się ona wziąć tę resztę życia, która jej pozostała, w swoje własne ręce.

A wszystko to jest opisane z wdziękiem i bardzo przyjemnym językiem, postacie są krwiste, główna bohaterka się rozwija (a może budzi - to już kwestia do dyskusji), a miłość (bo cóż by to był za romans bez miłości, nieprawdaż) jest bardzo, bardzo... romantyczna. Tak, to jest właściwe słowo - "Błękitny Zamek" to niezwykle, niemodnie, dog...

× 6 | link |
@denudatio_pulpae
2019-11-11
8 /10
Przeczytane Klasyka i okolice czyli nie wstyd czytać przy ludziach Dentystka też baba czyli trochę romansideł i ckliwych historii Opowieści, które mają to coś - starocie, groza i nie tylko Mam w domu 📚

"- Ludzie, którzy nie lubią kotów - powiedziała Valancy [...], - zawsze myślą, że ta niechęć jest jakąś szczególną zaletą".

Niestety, czytanie "Ani z Zielonego Wzgórza" nie było dla mnie przyjemnością, splot niefortunnych okoliczności sprawił, że musiałam zapoznać się z historią dziewczyny o marchewkowych włosach w jeden wieczór, bo to była moja szkolna lektura. Przebrnęłam, ale uraz z powodu przymuszenia sprawił, że przez lata nie sięgnęłam po żadną książkę Lucy Maud Montgomery, czego serdecznie żałuję.

Swoją ponowną przygodę z twórczością autorki zaczęłam od "Błękitnego zamku" i jest to jedna z najbardziej pozytywnych książkowych niespodzianek, jaką miałam do tej pory. Nigdy w życiu nie spodziewałam się, że to będzie tak urocza i wzruszająca historia :)

Valancy jest starą panną stłamszoną przez nudną rodzinę. Pewne zaskakujące informacje sprawią jednak, że dziewczyna przestanie się przejmować zdaniem innych i zacznie żyć po swojemu. Uwielbiam moment jej przemiany i dalsze losy, szczególnie moment zamieszkania na wyspie. Chciałabym mieć taki błękitny zamek jak ona. Piękna historia, którą polecam każdej kobiecie, która lubi romantyczne historie, szczególnie takie bez zbędnych dramatycznych zwrotów akcji.

× 6 | link |
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna
2020-08-25
7 /10
Przeczytane W mojej biblioteczce

Urocza i niezwykle pozytywna bajka o zahukanym przez rodzinę kopciuszku, starej pannie, którą diagnoza lekarska pobudza do diametralnej zmiany swego życia i zachowania a co w efekcie sprawia, że znajduje to o czym marzyła, śniąc o Błękitnym Zamku.
Czytałam z dużą przyjemnością i zainteresowaniem.
Taką literaturą można się cieszyć bez względu na posiadany wiek.

× 6 | link |
@mag-tur
2021-05-02
9 /10
Przeczytane

Z twórczością LM Montgomery "żyję" od dziecka. Najpierw była to "Emilka", później przyszła kolej na "Anię" a po niej "Błękitny Zamek". Nie wiem ile już razy zaczytywałam się tymi powieściami. Jednak pragnę poinformować przyszłych czytelników, że akurat ta powieść to nie jest opowiadanie o trzpiotowatej nastolatce tylko o dorosłej, bo już 29-letniej, "starej pannie", która dowiaduej się, że ma niewiele życia przed sobą i w końcu postanawia sprzeciwić się swojej rodzinie, i "chwycić życie za włosy". Pragnie odnaleźć swój kawałek szczęścia czyli tutułowy "Błękitny Zamek".

× 4 | link |
@tea.books.fox
2021-03-11
9 /10
Przeczytane Czytane więcej niż raz Audiobook

Nie zliczę, ile razy czytałam tę powieść w ciągu minionych osiemnastu lat, ale za każdym razem zachwyca mnie tak samo!

× 3 | link |
@Devi
@Devi
2010-06-23

Wspaniała książka, przeczytałam ją pod koniec 1 klasy gimnazjum. Super, bo napisana przez Lucy Maud Montgomery, która jeszcze mnie nigdy nie zawiodła :) Książka ma swój klimat. Pamiętam, jak bardzo współczułam głównej bohaterce i jak mocno przeżywałam wszystkie wydarzenia ;) Polecam wszystkim, szczególnie paniom.

× 2 | link |
EK
@EwaK.
2022-05-29
8 /10
Przeczytane

Romans wszechczasów, a przy okazji staromodna klasyczna historia o Kopciuszku, który szukając miłości wziął sprawy w swoje ręce. Udzielił przy okazji czytelnikowi lekcji asertywności oraz uwalniania się z więzów oraz od oczekiwań społecznych. Ku pokrzepieniu niezadowolonym z życia i uzmysłowieniu, że życie może być za krótkie, że nie ma na co czekać oraz, że o miłość trzeba zawalczyć.
Powstała 200 lat temu urocza historia niesie ponadczasowe przesłanie. Jest dowcipna, rozczulająca, pełno w niej poetyckich opisów przyrody, napisana pięknym językiem, choć w staroświeckim stylu.
A postaci? Barwne, nawet te drugoplanowe. Główni bohaterowie to Valancy i Barney. Ona - najpierw rozgoryczona stara panna, a potem urzekająca, pełna polotu osóbka. On - ach, co to był za facet! Marzenie!

Gdzie ja się uchowałam, że w młodości nawet nie słyszałam o „Błękitnym zamku”. Na tytuł natknęłam się w kilku powieściach, ciągle ktoś czytał albo wspominał „Błękitny zamek". Tak samo było z „Małymi kobietkami”, które przeczytałam z obowiązku i odebrałam jako przesłodzoną opowieść dla pensjonarek, jak na dzisiejsze czasy naiwną i nieciekawą, taki nudny staroświecki eksponat muzealny.
- No dobra - pomyślałam o lekturze „Błękitnego…”.
- Pewnie będzie tak samo. Książki powstały mniej więcej w tym samym okresie. Miejmy to za sobą.
Nie sądziłam, że książka mnie tak bardzo oczaruje i zostanie moim odkryciem roku.

× 1 | link |
@meryluczytelniczka
2023-02-24
8 /10
Przeczytane

Doskonała obserwacja środowiska przez L. M. Montgomery przywodzi mi na myśl powieści Jane Austen, gdzie bohaterki też marzyły o miłości, ale także zauważały wady, dziwactwa i śmieszność ówczesnego społeczeństwa, same będąc niejako ponad to. I dzięki temu zwyciężały. Łączyły się z wyjątkowym mężczyzną i pozostawały w zgodzie z własnymi przekonaniami.

× 1 | link |
@cassandra9891
@cassandra9891
2013-09-26
10 /10
Przeczytane ***Victorian Era*** Do recenzji Już w domowej bibliotece !

Uroki staropanieństwa, czyli jak trudno jest żyć, gdy wszyscy wciąż Ci o tym przypominają, to tylko początek. Dalej to już wspaniała, przepiękna opowieść o tym jak szacunek i przyjaźń mogą z czasem przerodzić się w najprawdziwszą miłość. Bardzo dobry wprowadzenie do nowej serii wydawniczej Egmontu "Romantyczna".

× 1 | link |
@Bujaczek
2013-10-22
10 /10
Przeczytane Posiadam ;)

„Błękitny Zamek” mnie zauroczył, pochłonął bez reszty i ustawił się na półce z książkami do których będę lub wracam bardzo często. Mimo tego, że początkowo jest smutna z czasem nabiera pozytywnych barw i aż nie można powstrzymać się od uśmiechu wypływającego na ustach.

× 1 | link |
@misha
@misha
2010-05-17
10 /10
Przeczytane

Czy książka może być równie niesamowita, cudowna w swej prostocie? Czy szczęścia rzeczywiście dane jest doświadczyć każdemu? Czyż "Błękitny Zamek" nie powinien być lekturą obowiązkową, receptą przepisywaną każdemu, kto przestaje wierzyć w sens życia?

× 1 | link |
@Melody0044
@Melody0044
2009-08-07
Przeczytane

Znalazłam tę ksiąkę na półce w domu i postanowiłam przeczytać, gdyż lubię serię o Ani. Autorka mnie nie zawiodła. Książka jest piękna. Można się pośmiać i wzruszyć. Ma niesamowity klimat początków ubiegłego wieku i fajnie się czyta:D Polecam:D

× 1 | link |
@zosiapw
@zosiapw
2009-06-10
Przeczytane

Uwielbiam, wręcz kocham tą książkę! Wracałam do niej wiele razy (i z pewnością co najmniej drugie tyle przede mną), i wciąż jestem nią bardzo, bardzo zauroczona. Jest to jedna z piękniejszych książek, jakie przeczytałam. Gorąco polecam.

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Jedyna rzecz, której można być pewnym na tym świecie, to tabliczka mnożenia.
Nadzieja czyni nas niewolnikiem, rozpacz – wolnym człowiekiem.
Chwila, w której kobieta dochodzi do wniosku, ze nie ma już w imię czego żyć, ni w imię miłości, ni obowiązku, ni żadnego celu – jest dla niej gorsza niż śmierć.
Płomień buntu coraz silniej wzmagał się w jej duszy, nie dlatego, że nie miała przed sobą przyszłości, lecz dlatego, że nie miała za sobą przeszłości.
Wszelkie prawie zło na świecie powstaje stąd, że dusza się czegoś boi.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Małe kobietki
Małe kobietki
Louisa May Alcott
7.6/10
Wiek niewinności
Wiek niewinności
Edith Wharton
7.7/10
"Wiek niewinności” to nagrodzona w 1921 roku Pulitzerem najwybitniejsza powieść Edith Wharton. Lat...
Niebezpieczne związki
Niebezpieczne związki
Pierre Choderlos de Laclos
8.7/10
Duma i uprzedzenie
Duma i uprzedzenie
Jane Austen
8.9/10
Wichrowe Wzgórza
Wichrowe Wzgórza
Emily Brontë
8.5/10
Szkarłatna litera
Szkarłatna litera
Nathaniel Hawthorne
7.8/10
Określana mianem pierwszej wielkiej amerykańskiej powieści psychologicznej „Szkarłatna litera” to p...
© 2007 - 2024 nakanapie.pl