Turcja, koniec XIX wieku. Młody Grek Stavros, marzy o wyjeździe do Ameryki - owego edenu biednych i uciśnionych. Dąży do tego z żelazną konsekwencją, pobierając zarazem brutalne lekcje życia. Niezwykle plastyczna akcja toczy się wartko : W serii dramatycznych scen niemal widzimy Turków okradających Greków, pożar ormiańskiego kościoła, morderstwo, jaktki w podrzędnych lokalach i pokaz tańca brzucha. To proza dająca wyraz tęsknoty za ojczyzną utraconą i ojczyzną upragnioną - wewnętrznego rozdarcia właściwego każdemu emigrantowi.