Avatar @hannag.czewa

hanna głowa

@hannag.czewa
1 obserwujących.
Kanapowicz od 1 dnia. Ostatnio tutaj około 6 godzin temu.
glowahanna
Napisz wiadomość
Obserwuj
1 obserwujących.
Kanapowicz od 1 dnia. Ostatnio tutaj około 6 godzin temu.

Cytaty

Realny problem to wysoki poziom depresyjności wśród osób LGBTQIA+, a w szczególności T - masowe prześladowania, przemoc, często kryzys bezdomności.
Widoczność jest dla nas zagrożeniem. A aktywizm oznacza widoczność. Jako osoba transpłciowa chcesz, by twoja transpłciowość była dla społeczeństwa przezroczysta. Gdy jednocześnie zajmujesz się aktywizmem, stajesz się widoczna jako osoba trans, a więc tracisz przezroczystość. I tracisz poczucie bezpieczeństwa. To ogromny koszt.
Osoby transpłciowe są grupą najbardziej narażoną na samobójstwa – w Polsce dotyczy to prawie 70 procent z nich.
Boi się, że do końca życia będzie tą samą osobą, tylko bardziej.
Piękno doświadczane w samotności traci na znaczeniu.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.
Przede wszystkim trzeba się uwolnić od poczucia winy. Wybaczyć sobie nienawiść do innych, zazdrość i niemożność puszczenia czegoś w niepamięć. Wszystko na tym świecie jest lustrem, a początkiem wszystkiego jesteśmy my sami. Dlatego wybaczając sobie, będziemy w stanie przebaczyć także innym. Nie wiedząc o tym, kręcimy się w kółko.
Och, ależ męka to całe życie
Pani nigdy nie płakała, prawda? A kiedy jest ciężko, kiedy cierpimy, trzeba płakać. Woda tak działa: zmywa wszystko.
Gdy się wystawi całą nagromadzoną z trudem odwagę na silny podmuch wiatru, jakim jest odrzucenie, to on ją łatwo zdmuchnie. Oprzeć mu się mogą tylko ludzie pewni siebie.
Gdyby tak zebrać się w jednej przestrzeni, jakież pokłady wiedzy byśmy zgromadziły! Nic dziwnego, że feminizm wzbudza lęk: razem jesteśmy niebezpieczne
W tym właśnie sęk, że Czas nie znosi, aby go zabijano
Wierzy, bo przecież dostał robotę w redakcji poczytnego tygodnika albo telewizji i prostą instrukcję: przykładaj się i haruj, a wejdziesz kiedyś na sam szczyt.
Moja wizja świata jest taka – niech będzie pięknie, wygodnie i przyjemnie, ale żeby nic mnie to nie kosztowało, żebym aby nic nie musiała.
Musi być jakiś sposób, żeby unicestwić te wspomnienia lub przynajmniej złożyć je gdzieś, gdzie nie będzie trzeba do nich wracać.
Nie mam żadnych swoich zdjęć, zaczęłam. I nawet nie o to chodzi… Ale to trochę tak, jakby nie mieć żadnego dowodu na to, że istniało się kiedykolwiek poza teraźniejszością. Nie mogę nawet rzucić: Pamiętasz, jak robiliśmy to czy tamto? Nie ma nikogo, komu mogłabym to powiedzieć.
Moja wizja świata jest taka – niech będzie pięknie, wygodnie i przyjemnie, ale żeby nic mnie to nie kosztowało, żebym aby nic nie musiała.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl