"Mitologia" nuda?! Uwielbiam mitologię, niestety ostatnio w ogóle jej nie czytam, tyle tylko co omawiamy ją na języku polskim. Oj, będę musiała to nadrobić.
@kasiek - nie ulegaj! Wymagać trzeba. Jak nie będziesz od nich wymagać, oni od siebie także nie. Ja mam już taki nawyk, ze nawet jak nauczyciel dyktuje nam notatki (tak, w liceum jeszcze się to zdarza, zwłaszcza z historii, biologii, geografii) to sama zapisuję wszystko, co wydaje mi się być najważniejsze. ;)
Mitologia nie jest zła ;) Antyska, co za telepatia :D Ja też miałam kiedyś zamiar przeczytać całość Chłopów, ale byłam ciekawa zakończenia, przeczytałam streszczenie i później już jakoś nie chciało mi się do nich wracać...
Zapewne były inne, ciekawsze książki ;) Dlatego ja muszę się "uporać" (w pozytywnym sensie tego znaczenia, dlatego cudzysłów) z innymi, a gdy będzie czas - dokończę całych "Chłopów". ;)
Pewnie w tym tygodniu zacznę czytać "Kamienie na szaniec", podobno świetna książka. Muszę trochę szybciej czytać lektury, idę na konkurs z polskiego i muszę większość z nich znać.
"Kamienie na szaniec" początkowo mi się nie podobały, ale jak wciągnęły, to pochłonęłam w dwa dni! Muszę niedługo do nich wrócić. ;) Oo, swego czasu też chodziłam na takie konkursy. Teraz po prostu brak czasu...
Co do Krzyżaków, to pamiętam, że na początku czytało mi się to bardzo topornie, ale później coś zaczęło się dziać i omijając przydługie opisy, można było przeczytać ;)
Szkoła, dom, szpital, szkoła, dom. Zabieram się teraz za lekcje, a później będę oglądała "Lekarzy". Dzisiaj dzień nie był zły, gorzej z jutrem. Siedem lekcji, a w dodatku najcięższe. Ale za to wieczorem będą emocje, oj będą! :D