Z tym cześć to powiedzą. Jeden się drze (właśnie ten od ławki) z kilometra i mówi mojej mamie dzień dobry, bo nasze mamy się znają. Reszta też raczej powie, są tylko niektórzy, którzy tego nie robią. Ale raczej z nimi nie piszę, tylko czasami z niektórymi, bo są ogólnie spoko, chociaż czasami mają jakieś odchyły od normy.
ja miałam w liceum fajnego kolegę. W szkole się nie odzywał, poza szkołą farmazony że hoho, na gadu rozmowy do późnej nocy, najlepsze jest to, że jednocześnie pisał z moją najlepszą kumpelą i termin randki wyznaczył nawet na ten sam dzień ;)
Przepraszam, że tak mało się udzielam, ale w razie co nadal jestem ;D Właśnie uczelnia udostępniła mi plan zajęć na który czekałam cały dzień, dlatego nie za bardzo się udzielam ;]
Catalinka - skąd ja to znam..? Ja dostawałam od tego samego chłopaka w tym samym czasie takie same sms-y z koleżanką.. Odpisywałyśmy mu to samo w tym samym momencie, bo tak się złożyło, że akurat siedziałyśmy obok siebie...
Witajcie, ja dziś na chwilę tylko (Paulaaaa, chyba mnie zaraziłaś).
Ja przeczytałam wszystko, o czym pisałyście wczoraj, z najważniejszych rzeczy: jakaś pozbawiona kultury ropucha wgapiała się w Secretelle, czym bardzo ją przeraziła.