“Zdaje się, że śmierć, przebrana za galonowego lokaja, niesie napis ten na srebrnej tacy, z głębokim pokłonem, a... szyderczo wykrzywionymi szczękami. ”
Fragment: Prześladują mnie od pewnego czasu szklane oczy, malowane twarze, konopiaste grzywki i usta uśmiechające się wciąż, nie wiedzieć po co i do kogo... Winne temu nadchodzące święta, które berło...