“Zachodzi słońce nad Wędzarnią krwawo, Słychać krzyk drobiu Więckowskiej nieświeży, Sezon skończony, żegnaj sławo! Na zwiędłych liściach znokautowany bokser leży. Twarz mu wykrzywia uśmiech żałosny. Byle do wiosny! Kiedy ci walka na pięści zbrzydła, Poezji rozwiń skrzydła!”
Jest to niezwykle ciepła, a równocześnie pełna humoru opowieść o zgranej paczce przyjaciół, uczniów liceum im. Lindego. Ponieważ osiąganie dobrych wyników w nauce nie jest mocną stroną ani ich, ani po...