“Tomek przestraszony zrobił dwa kroki do tyłu, a gdy nagle oparł się o coś miękkiego i mokrego i poczuł oddech na swojej szyi, włosy zjeżyły mu się na karku. Przerażony chciał rzucić się do ucieczki, ale ktokolwiek bądź cokolwiek stojące za jego plecami powaliło go bez przeszkód na betonową posadzkę.”
Życie nie może być zawsze takie okrutne. W końcu musi wydarzyć się coś dobrego Tomaszek Aranowicz właśnie skończył sześć lat, ale nie ma o tym pojęcia. Nie pamięta niczego, co mogłoby dokładniej okre...