“Stanowczo nie zgadzam się także z pojawiającym się w dalszej części sprawozdania stwierdzeniem, że "poza tym to burdel taki macie w tym urzędzie miasta, że świnia by ryj złamała. Jeszcze tylko przyjść, nasrać na środek i świeczkę wsadzić".”
Małgorzata Boryczka z powodzeniem podjęła grę z tradycją literacką, o czym świadczy już sam tytuł zbioru. Autorka – w przeciwieństwie do Andrzeja Bursy –nie wybrała gatunku reportażu, o którym mowa w...