“Ja, członkiem waszego miasta, które płonie przeze mnie? — A co ty sobie myślisz? Samo się przecież nie odbuduje. Trzeba pomału zacząć ogarniać ten pierdalnik! — odparł Nathaniel, machając rękoma dokoła siebie. (...) Niech weźmie odpowiedzialność za to, co zrobił. Chciał czegoś lepszego, tak? Ma szansę się wykazać i tworzyć, a nie niszczyć.”
Lilian i jego przyjaciele odkrywają prawdę o swoich Zielonych Dłoniach. Frakcja Trucicieli przechodzi kryzys, a jej członkowie zaczynają zastanawiać się nad celem założonej misji. Tymczasem w Jordeni...