“Andrzej szedł o zakład, że staruch słyszy to, co mu wygodnie. Testuje wytrzymałość zięcia. Karze go za odebranie sobie córki. Jak to jest, że synowie szybciej się odpępowiaja, a dla córki żaden kandydat na męża nigdy nie jest dostatecznie dobry? W opinii ojca, rzecz jasna, bo obiektywnie rzecz ujmując, Gertruda lepiej trafić nie mogła. ”
Kiedy nadchodzi czas trudnych wyborów… Henryk, owdowiały przed trzema dekadami, mieszka sam, żyjąc wspomnieniami o ukochanej żonie. Mimo wieku stara się sobie radzić – drobne zakupy, spacery i wiz...