Cytaty Stephen King

Dodaj cytat
....Człowiek w domu niekoniecznie jest taki sam jak w pracy, zwłaszcza gdy mierzy wysoko i nagle napotyka przeszkodę, która może zdusić w zarodku jego ambitne plany......
Dziwne, jakie rzeczy się zauważa, kiedy cały twój dzień - całe twoje życie - nagle leci z urwiska, którego istnienia nawet nie byłeś świadom.
Dziwny jest ten świat, ese, pełen dziwnych rzeczy - powiedział, kiedy odeszła - Nie sądzisz?
To było jedyną możliwością, a w zasadzie niemożliwością.
Na tym świecie istnieje siła, która działa na rzecz dobra. W to też wierzę. Częściowo chyba po to, żeby nie zwariować na myśl o wszystkich okropnościach, które się dzieją, ale jednocześnie... cóż... dowody zdają się to potwierdzać, nie sądzisz? Nie tylko tutaj, ale wszędzie. Jest jakaś siła, która stara się przywrócić równowagę. Kiedy przyjdą koszmary, Ralph, spróbuj sobie przypomnieć ten mały skrawek papieru.
Bądź co bądź to śladem Ralpha tu trafił, a jest chyba takie powiedzenie, że z zabawy powinno się wracać z tą samą dziewczyną z którą się przyszło.
Sny to nasze połączenie ze światem niewidzialnym, tak uważam. Są szczególnym darem.
Życie czasem jest do kitu. E tam czasem. Często.
Każdym dniem trzeba się delektować, bo życie jest za krótkie - rozumiał to, ale co za dużo, to niezdrowo. Gdy zanika filtr umysłu, razem z nim przepada zdolność postrzegania szerszego obrazu.
Smutek jest zaraźliwy; gniew też.
Pieniądze nie są lekarstwem na smutek, ale pozwalają przeżywać żałobę we względnym komforcie.
Wierzę, że tu, na Ziemi, całe wszechświaty istnieją w każdej garści piasku, bo nieskończoność działa w obie strony.
Kto bije dzieci czasem wciska pauzę, ale rzadko wciska stop.
- Jak wejdziemy do środka? Staruszka mówiła, że trudniej się tam dostać niż do majtek zakonnicy.
Alibi i reputacja nic nie znaczą wobec dowodów i zeznań świadków.
Ludzie są ślepi na wytłumaczenia niezgodne z ich obrazem rzeczywistości.
Jak u wielu mężczyzn po sześćdziesiątce, jego prostata rosła wraz z kontem emerytalnym, a pęcherz zdawał się kurczyć równolegle z seksualnymi aspiracjami.
(…) Wiem, czego pan chce, i dam to panu. Tutaj i w sądzie. Potem, kiedy poślą tego parszywego dzieciobójcę do piekła, nałożę gatki z koźlej skóry, pióropusz i będę odstawiała taniec dziękczynny, póki nie padnę.
Tego wieczoru siedział przy stole piknikowym w ogródku, palił tiparillo i patrzył w niebo. Gwiazd nie było, ale za nadciągającymi chmurami dostrzegł księżyc
Był jeden fakt twardy jak głaz i niepodważalny jak prawo grawitacji: człowiek nie może przebywać w dwóch miejscach jednocześnie.
A teraz nie miał innego wyjścia - uruchamiało się w nim coś w rodzaju nadświadomości, jakby jego umysł próbował przekonać sam siebie, że wszystko jest tak jak zawsze: czarne jest czarne, białe jest białe (...)
Każdym dniem trzeba się delektować, bo życie jest krótkie - rozumiał to, ale co za dużo, to niezdrowo. Gdy zanika filtr umysłu, razem z nim przepada zdolność postrzegania szerszego obrazu. Nie ma lasu, tylko drzewa. W skrajnym przypadku nie ma nawet drzew. Jest tylko kora.
Kto się spóźnia, nie robi dobrego pierwszego wrażenia.
Więcej jest rzeczy na ziemi i w niebie, niż się ich śniło waszym filozofom.
Człowiek w domu niekoniecznie jest taki sam jak w pracy, zwłaszcza gdy mierzy wysoko i nagle napotyka przeszkodę, która może zdusić w zarodku jego ambitne plany.
Smutek jest zaraźliwy; gniew też.
Może to tak jak z szybkim czytaniem. (...) Ci, którzy to potrafią, szczycą się, że mogą pochłonąć grubą książkę od deski do deski za jednym posiedzeniem, ale faktycznie wychwytują tylko ogólny sens. Jeśli zapytać ich o szczegóły, zwykle się gubią.
- Nie wygląda jak potwór, co?
- Mało który tak wygląda.
Na tym świecie istnieje siła, która działa na rzecz dobra. W to też wierzę. Częściowo po to, żeby nie zwariować na myśl o wszystkich okropnościach, które się dzieją (...) Nie tylko tutaj, ale wszędzie. Jest jakaś siła, która stara się przywrócić równowagę.
... wyglądasz nie groźniej niż żółty psiak srający na deszczu.
- Śpij, dziecko, śpij - powiedziała Holly. - El Curo siedzi na suficie, przyszedł cię zjeść.
- Świetna kołysanka - skwitował Alec. - Słodkie sny gwarantowane.
Jak u wielu mężczyzn po sześćdziesiątce, jego prostata rosła wraz z kontem emerytalnym, a pęcherz zdawał się kurczyć równolegle z seksualnymi aspiracjami.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl