Cytaty Stephen King

Dodaj cytat
Chciał mu powiedzieć, że go kocha. Ale nie padły żadne słowa i chyba nie były potrzebne. Telepatia też nie. Czasami przytulenie kogoś jest jak telepatia.
Istniała bowiem otchłań, a książki zawierały magiczne zaklęcia pozwalające wydobyć z niej to, co ukryte: wszystkie wielkie tajemnice...
Luke chciał zapytać, o co chodzi z tymi oczami, ale tak naprawdę to go nie obchodziło. Był głodny, niezmiennie, niezależnie od tego, co mu zrobili (przynajmniej do tej pory), ale jeszcze bardziej niż na jedzeniu zależało mu na tym, żeby się umyć. Czuł się - pasowało mu tylko jedno słowo - wydymany.
Wiesz, jak to mówią: kto pochopnie zakłada, na głupca wypada.
Przyszło mu do głowy, z mocą prawdziwego olśnienia, że trzeba zostać uwięzionym, żeby w pełni zrozumieć, czym jest wolność.
Kiedy padają pierwsze ciosy, strategia ląduje w śmietniku.
I choć nie za bardzo wierzył w Boga, bo dowody na jego nieistnienie uważał za odrobinę mocniejsze niż na istnienie, mimo wszystko się pomodlił, ale nie za siebie. Pomodlił się do wielce hipotetycznej wyższej mocy, by pobłogosławiła człowieka, który nazwał go zbiegiem i wrzucił torbę z jedzeniem do wagonu.
(…) Przyszło mu do głowy (z mocą olśnienia), że życie to w zasadzie jeden długi egzamin SAT, tyle że zamiast czterech czy pięciu możliwych odpowiedzi jest kilkadziesiąt. Wyłącznie z porąbanymi typu „czasami” i „może tak, może nie”.
To,czego nie wiesz,daje ci bezpieczeństwo. To,co dodasz od siebie,może ci zaszkodzić.
Wiedział, że jest serial na podstawie książek Martina, ale nie czuł potrzeby, żeby go oglądać. Wszystkie smoki, jakich potrzebował, zapewniała mu wyobraźnia.
Między północą a czwartą każdy powinien mieć prawo mówić co myśli.
Najpierw trochę rozluźnić pięści. Te na końcu rąk i te w głowie. Daj temu "długo i szczęśliwie " szansę
Na liście interakcji odhaczał wszystkie obowiązkowe punkty, a potem wracał do swoich książek. Istniała bowiem otchłań, a książki zawierały magiczne zaklęcia pozwalające wydobyć z niej to, co ukryte: wszystkie wielkie tajemnice
Każdy wyglądał na takiego twardziela, co to żuje gwoździe i wypluwa zszywki.
(…) o tym miejscu można powiedzieć to samo, co mówią o mafii: kiedy już tam wejdziesz, nie ma wyjścia.
To, o czym nie wiesz, nie może cię zranić .
Patrz, jak łatwo życie ulatuje z człowieka.
Chyba można się było przyzwyczaić do wszystkiego.
Czasami przytulenie kogoś jest jak telepatia.
Jak mawiał jego ojciec, w życiu dobrze mieć cele. Pomagają przetrwać w trudnych chwilach.
Opinie są jak dupa: każdy ma swoją.
Siłę daje ci to, co robisz dla siebie.
Czasami przytulanie kogoś jest jak telepatia.
[...] trzeba zostać uwięzionym, żeby w pełni zrozumieć, czym jest wolność.
Wiesz, Jamieson, wydaje nam się, że żyjemy, ale to nasze życie wcale nie jest prawdziwe. To tylko gra cieni i bardzo się ucieszę, jak wreszcie zgaśnie światło. W ciemności wszystkie cienie znikają.
Może to tak jak z szybkim czytaniem. (...) Ci, którzy to potrafią, szczycą się, że mogą pochłonąć grubą książkę od deski do deski za jednym posiedzeniem, ale faktycznie wychwytują tylko ogólny sens. Jeśli zapytać ich o szczegóły, zwykle się gubią.
Twarz Terry'ego wyrażała bolesne zdumienie. Widzi ludzi, których zna, pomyślał Ralph. Ludzi, których dzieci uczył, ludzi, których dzieci trenował, ludzi, których podejmował w swoim domu na grillu z okazji końca rozgrywek. I wszyscy oni życzą mu śmierci".
Kiedy człowiek się starzeje, właściwie nie zależy mu na niczym prócz spokoju.
Człowiek robi, co może - czy chodzi o stawianie przewróconych nagrobków, czy o próbę przekonania mężczyzn i kobiet będących w dwudziestym pierwszym wieku, że na świecie są potwory, a ich największą siłą jest niechęć racjonalnie myślących ludzi do tego, żeby w nie uwierzyć.
- Śpij, dziecko, śpij - powiedziała Holly. - El Curo siedzi na suficie, przyszedł cię zjeść.
- Świetna kołysanka - skwitował Alec. - Słodkie sny gwarantowane.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl