Wszystko zaczęło się kiedy Kasia skończyła 5 lat. Pierwsza połowa życia upłynęła jej na rysowaniu księżniczek oraz szyciu dla nich złotych sukienek.
Później zauważyła, że świat jest nieco bogatszy i troszkę bardziej skomplikowany.
Od czasu do czasu wymyśla własne historyjki i do nich rysuje, bo wtedy ma poczucie wolności. Ilustracja to dla niej ciągłe zmaganie się z własnym warsztatem, ogromna przygoda i sposób na życie. A tak poza tym naprawdę bardzo lubi dzieci.