Avatar @SylwiaW

Sylwia

@SylwiaW
9 obserwujących. 13 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
SylwiaW
Napisz wiadomość
Obserwuj
9 obserwujących.
13 obserwowanych.
Kanapowicz od 6 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.

Cytaty

Od­wa­ga po­win­na iść w parze z cier­pli­wo­ścią, a czło­wie­czeń­stwo z posłu­szeń­stwem.
Zosta­łem wy­ku­ty w trze­wiach tego świa­ta. Zahar­to­wany w nie­na­wi­ści. Wzmoc­niony miło­ścią.
Jak­kol­wiek się ułoży mój pobyt na wy­spie, jedno było pewne – ciot­ka go­to­wa­ła jak bo­gi­ni. Ale kawę ro­bi­ła tak mocną, że moje przed­sion­ki za­mi­go­ta­ły z re­spek­tem.
To przekleństwo starości - wszystkie rzeczy są odbiciami innych.
– Licz na naj­lep­sze, spo­dzie­waj się naj­gor­sze­go, celuj w śro­dek – mówi Maria. – Mój tata tak ma­wiał.
Jeśli ży­jesz zbyt długo, tra­cisz wszyst­kich, któ­rych ko­chasz.
Pisarze żyją w domach wzniesionych przez innych ludzi.
– Świa­tła będą się pa­li­ły, ale ni­ko­go nie bę­dzie w domu. Będę to­tal­nie szur­nię­ta – mówi Elsie o sobie.
Je­stem z na­tu­ry dość ela­stycz­na, ale po­win­ny ist­nieć pewne gra­ni­ce. Przy­zwo­ito­ści. Głu­po­ty. Albo cho­ciaż god­no­ści ukła­du po­kar­mo­we­go.
Nie pierw­szy raz na­szła ją re­flek­sja, że na tym wła­śnie po­le­ga mi­łość. Idzie ci ko­bie­ta w oko hu­ra­ga­nu, a ty za nią.
O iro­nio… Je­stem od­po­wie­dzial­ny za nad­zo­ro­wa­nie tego jed­ne­go ob­sza­ru – i ten jeden mu­siał aku­rat stać się pro­ble­ma­tycz­ny.
– Istot­nie, wy­pra­co­wa­li­śmy po­rzą­dek, ale ludz­ki. Taki, który lu­bi­my, znamy, z któ­rym do­brze się czu­je­my. Bóg, o zgro­zo, po la­tach mil­cze­nia mógł­by zo­stać po­trak­to­wa­ny jak in­truz, bo przy­cho­dzi ten ład za­chwiać. I to przy­cho­dzi do swo­ich....
– Któ­rzy go nie po­zna­ją
Żywi i umar­li brzmie­li nie­mal iden­tycz­nie, o ile tylko nie przy­słu­chi­wa­łeś się im zbyt uważ­nie.
Pa­trzył na cie­bie tak samo, jak ty pa­trzysz na drogi. Jakby prze­ra­ża­ło cię, dokąd pro­wa­dzą, i jak­byś za to wła­śnie je ko­cha­ła.
Nie ma baśni bez morału.
Nie, nie uważam pana za człowieka szalonego, ale za nieszczęśliwego. A jeśli nieszczęścia się nie pohamuje, nasz biedny pomyślunek zostaje wystawiony na bolesną próbę.
Nie powinnaś być lepszą katoliczką niż mąż. Ani odrobinę lepiej nie wyznaję się w twojej wierze, ale proszę, nie zmieniaj jej na moją. Skoro uczyniła cię taką, jaką jesteś, nie może być zła.
Gdy w gnie­wie dzia­łasz, jużeś bitwę prze­grał.
Li­tość była darem wo­dzów. Za­da­wa­nie jej – ich obo­wiąz­kiem.
Ale w przy­pad­ku Fe nie o jej wiedź­mią na­tu­rę po­win­ni­ście się fra­so­wać. To jej cha­rak­ter zo­sta­wia po sobie ślad.
Fe uzna­ła, że kot jej się po­do­ba. Każde stwo­rze­nie cie­szą­ce się z opusz­cze­nia kró­lew­skie­go pa­ła­cu mu­sia­ło mieć dobry gust.
Oprócz gości, któ­rzy de­wa­stu­ją wszyst­ko wokół sie­bie z mocą roz­pę­dzo­ne­go me­te­ory­tu, są też bar­dziej nie­śmia­li w swym dzie­le znisz­cze­nia, o dziwo jed­nak ci są dla ho­te­lu zde­cy­do­wa­nie bar­dziej uciąż­li­wi.
Męż­czy­zna pa­trzył na mnie z czy­stą nie­na­wi­ścią. Nie był przy­zwy­cza­jo­ny do sprze­ci­wu, zwłasz­cza w miej­scach, które słyną ze sma­ro­wa­nia dupy mio­dem każ­de­mu, kto ma od­po­wied­nią licz­bę zer na kon­cie.
Każdy ma ja­kieś ma­rze­nia. Prze­waż­nie bar­dzo pro­ste, rze­kła­bym: pro­stac­kie, a w do­dat­ku brud­ne i ka­pra­we. Ci, któ­rzy przy­ła­żą do mnie po radę albo po zioła, za­zwy­czaj mają myśli brud­ne i pła­skie. Chcie­li­by prze­le­cieć dziew­czy­nę kum­pla, na­cha­pać się, na­żreć, za­kom­bi­no­wać i za­ro­bić. Ty... ty je­steś inny. Wiatr ci hula po łe­pe­ty­nie, aż prze­cią­gi się robią. Choć nie mam na myśli, że w tej gło­wie pusto. Ale tak na­praw­dę inny to jest twój men­tor. Star­szy, mą­drzej­szy i ma do­świad­cze­nie. Trzy­maj się go, a da­le­ko zaj­dziesz, albo i za­wi­śniesz na tej samej ga­łę­zi. Ale nawet jeśli tak się sta­nie, po­trak­tuj to jako za­szczyt.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl