@Johnson - u mnie się nie krzaczą, poza tym, że mam chwilowo ponad 1000 - ale to chyba kwestia przenosin hurtowych
A z tego wielkiego zamieszania z rysownikiem, który o swą karierę drżał a potem szybko zamilkł, bo się przestraszył moich kontrargumentów, był jeden pozytyw - chłopak zaczął ładnie rysować :D
Może uwierzył w krytycyzm / wysublimowany gust moich potomków.