Kto pyta, nie błądzi

A jak przez jakiś czas (ciężko mi to określić w sekundach na sernik kwadratowy) nic nie wybiorę, bo mam tą swoją niszę ekologiczną w której się dobrze czuje i coś tam wiem na temat. Zaś jeśli chodzi o romance, reportaże, paranormale (z chęcią bym wszystkich autorów... może nie napiszę bo wolę  siedzieć w fotelu niźli gdzie indziej), podróżnicze, a już historyczne odmiany wszelakie (no historia to coś co się działo za oknem pięć minut temu, reszta to prehistoria), nie leżą mi, nie mam porównania nie mam do czego odnieść, ani miejsca na półce na te cosie. To będziecie wywalać z klubu?

Nie będziemy :)

A czy macie jakąś kanapową wizję dotyczącą ilości książek na głowę na dany czas? 

Na głowę to raczej polecam czapkę, kapelusz, toczek, kominiarkę (ale nie w poniedziałek najbliższy), beret, cylinder, szapoklak, sombrero, stetsona, cyklistówkę, uszankę lub jakieś inne dowolne nakrycie głowy, ewentualnie kompres. Książek nie polecam niewygodnie się nosi.

Berety tez bywają niepolityczne. 

Ale tylko te z antenką, mnie chodziło o nie zasłanianie twarzy w ten dzień.

@Lubczyk, tak. Póki co jest to jedna książka w jednym czasie. Docelowo, gdy książek będzie więcej, wprowadzimy po dwie książki dla zasłużonych ;)

A jak ma się sprawa z osobami nie mieszkającymi w PL? Czy mogą one przystąpić do Klubu Recenzenta? Domyślam się, że wysyłka książek byłaby w tym przypadku mocno utrudniona 

@Nina aktualnie jesteśmy na etapie szukania opcji niedrogiej dostawy. Chcemy, by to było możliwe. Być może na początek wprowadzimy taką opcję dla bardzo aktywnych (poza Klubem) Kanapowiczów.

Dzięki za odpowiedź. Jak zawsze szybko, miło i profesjonalnie :)

Nie ma sprawy :)

Ebookom nie przeszkadzają granice chyba?

Wydaje mi się, że nie :)

Tytuł dyskusji wydaje mi się adekwatny do mojego problemu, więc tu zapytam: czy mogę z opinii uczynić recenzję w sposób nieinwazyjny? (czyli nie psując czegoś). Zwrócono mi uwagę,że moje dłuuugie opinie są raczej recenzjami, np, https://nakanapie.pl/ksiazka/przysiega-otchlani

 @Asamitt ja usunąłem opinię, a następnie dodałem ją jako recenzję. Jeszcze nikt na mnie nie krzyczał, to chyba można.

@Asamitt możesz zrobić dokładnie tak, jak napisał @fprefect

Ile jest osób w Klubie?

Klub w aktualnej wersji istnieje dopiero kilka dni, więc Recenzenci dopiero dołączają. W poprzedniej wersji było to kilkadziesiąt osób, którym w ciągu roku wysłaliśmy ponad 600 książek.

@kazal_ka - nawrzucałam tych swoich opinii dziś trochę, ponieważ chciałam obejrzeć co ciekawego macie do zrecenzowania... :). Opinii. Nie traktuję ich jak recenzji (pomimo ich długaśności) ponieważ są dość emocjonalne. Bardzo subiektywnie odczuwane. Dla mnie recenzja kojarzy się z takim ujęciem raczej obiektywnym. Możesz zerknąć na kilka z nich i powiedzieć mi, czy według Ciebie mogą one być recenzjami? No naprawdę nie przekonuje mnie kryterium długości. Recenzja "Jest gatunkiem o schematycznej strukturze: zawiera elementy informacyjne, analityczno-krytyczne i oceniające". Ja np. zdaję sobie sprawę, że nie trzymam się schematów i zdarza się, że nie zawierają moje opinie elementów informacyjnych dot. fabuły. Ja piszę luźno swoje przemyślenia. Bardziej to jak eseje chyba... no albo się już naprawdę nie znam...

No właśnie, nawrzucałam opinie, a nie recenzje i nadal nie spełniam kryteriów, by należeć do klubu recenzenta. Czy mam porzucić mój ślepy upór? ;)

@HypatiazAleksandrii - opinie zdecydowanie mogą być recenzjami, ponieważ są ciekawą analizą opartą na Twoich odczuciach i przemyśleniach. Co więcej, powinny nimi być, jeśli chcesz dołączyć do Klubu, bo wymóg mówi o 10 recenzjach. :) Jak dla mnie, spokojnie możesz zamienić te opinie na recenzje. Brak opisu fabuły nie jest przeszkodą.

Wiem, wiem, cienka i niezbyt jasna jest ta granica. Ale nie chcę wprowadzać takich kryteriów, że ma być wstęp, rozwinięcie, zakończenie, biografia autora i opis fabuły i nie wiem, co jeszcze... Chcę, żeby recenzenci mogli popłynąć ze swoimi myślami i dać sobie swobodę szczerej wypowiedzi. Jakoś z czasem to wszystko sobie dotrzemy :)

Okej :)
W takim razie moje literackie sumienie zostaje uspokojone i opinie staną się recenzjami :)
Miłego dnia!

@HypatiazAleksandrii, a po dodaniu 10 recenzji zapraszam do Klubu Recenzenta :)

Tak, tak! Zjawię się niebawem :)

Mnie też nurtuje kwestia odróżnienia recenzji od opinii. Nie żebym się uważała za recenzenta (za cienki bolek jestem), ale jak widzę książki, które nie mają recenzji to aż mnie kusi, żeby to uzupełnić, bo to puste miejsce dosłownie wyciąga do mnie ręce.
Mam nadzieję, że nikt mnie nie wywali z kanapy jeśli się kiedyś odważę uznać swoją opinię za recenzję w takich przypadkach.

 @Edyta_09  Powiem tak: Popatrz na moje popisy. A jednak mnie przyjęli.  :]
Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz.

A ja mam pytanie - kliknęłam "zapisz do klubu" i ... Czy muszę mieć instagrama/ bloga/ stronę? Czy to tylko opcja? Noszę się, co prawda, z takim zamiarem, ale pomysł jest jeszcze w powijakach, a ja nie lubię sztucznie przyspieszać. 

Nie musisz - jeżeli masz to możesz wpisać te informacje.

@kazal_ka
książki do recenzji wysyłacie Pocztą Polską?
Ostatnio nie zauważyłam mejla w sprawie adresu i książka został anulowana. Ale to dobrze, bo wybrałam teraz inną :)

Mnie mail dot., danych do wysyłki poleciał do spamu, ale widzę, że książka została wysłana, więc chyba się udało.