Avatar @Lubczyk

@Lubczyk

45 obserwujących. 102 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
45 obserwujących.
102 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj 2 dni temu.

Cytaty

- Pomyśl jednak, że w ten sposób Tawno uczy Skrybę, że nie jest już lordem, tylko najgorszym jeźdźcem w grupie. - Jeśli ma się zmienić, musi poznać swoje braki i słabości. A jeśli mimo to nie spróbuje się z nimi zmierzyć albo się podda, powodowany fałszywą dumą, na zawsze zostanie Skrybą, gorgio, który może być jedynie sługą. Aby zostać prawdziwym mężczyzną, musi się nauczyć, na czym naprawdę polega duma i godność. A jedyna droga do tej wiedzy wiedzie przez upokorzenie i determinację, by pokonać własne niedoskonałości.
Bóg nie chce, byśmy byli z Nim związani innymi więzami niż więzy miłości. Dlatego objawia nam się (...) przez często dyskretne znaki, wskazówki czy wezwania, pobudzając nas za ich pośrednictwem do dobrowolnego przylgnięcia do siebie wiarą.
Zawsze gdy doświadczamy prawdziwej miłości, potrafi ona nas leczyć i zmieniać. Gdy miłość zapuszcza w nas korzenie, nasze życie i życie naszych ukochanych zasadniczo się zmienia.
Żeby móc naprawić relację, kiedy zdarzy się awaria, trzeba stosować wszystkie narzędzia w prawidłowy sposób. To oznacza, że nie tylko użyjemy prawidłowego komunikatu, ale także zadbamy o to, żeby mógł zostać prawidłowo odebrany.
Prawdziwa miłość wymaga czasu.
Trzeba mieć cierpliwość, bo sama miłość jest cierpliwa.
(...) Czuć miłość to wiedzieć, że Jezus Chrystus zmarł na krzyżu, abym ja mógł żyć wiecznie. A odczuwać szczęście to wiedzieć, że już na pewno będę z Chrystusem na zawsze, że On naprawdę tego wszystkiego dokonał, a ja muszę tylko w to wierzyć i przyjmować Jego łaskę.
Współżycie seksualne, dar od Boga, jest czymś świętym. Jest osobistym i cennym darem Boga, który w Jego zamierzeniu, ma być używany wyłącznie w związku jednej osoby z drugą, w całkowitym i trwającym całe życie wzajemnym darze kobiety i mężczyzny w sakramencie małżeństwa.
- Pamiętaj, piękna, że choć chiovihani mówiła z tak wielkim przekonaniem o przyszłości i przeszłości, to my, śmiertelnicy, mamy naprawdę tylko teraźniejszość. Ciesz się nią, bo przeszłość już za tobą, a przyszłość jest nieznana. Czasem wydaje się nam, że widzimy jakiś przebłysk, ale to może być ułuda. Nie uciekaj przed swoim przeznaczeniem i ciesz się każdym dniem.
Pewne rzeczy z wiekiem się zmieniają, ale fundamenty - Pan Bóg, Eucharystia, wiara w obecność Chrystusa w Ofierze - nie przechodzą.[...] To jest moje największe marzenie, żeby móc do samej śmierci sprawować Najświętszą Ofiarę.
Jezus obiecał, że gdy przyjdzie Pocieszyciel, będziemy dokonywali większych rzeczy niż On sam (...). Otrzymaliśmy tego samego Ducha, który wskrzesił Jezusa z martwych.
Jesteśmy jednym duchem z Bogiem Ojcem. Jego życie jest w nas. Ci, którzy przyjmą od Ducha Świętego to objawienie, zostaną przemienieni.
W tobie unosi się Duch Boży - ten sam, który uczestniczył w stworzeniu, nie inny! Więc ogłaszaj Boże dzieła nad swoim życiem, nad życiem innych, a zobaczysz, jak słowo staje się ciałem.
Kiedy bowiem z męką Chrystusa łączy się nasza wiara, stajemy się rzeczywiście sprawiedliwymi Boga, świętymi i umiłowanymi.
Myślimy, że to, czego szukamy, jest zawsze gdzie indziej, podczas gdy jest zawsze tu i teraz. To, czego szukamy, już dawno otrzymaliśmy, a trzeba jedynie otworzyć oczy na to, że On jest tutaj i zawsze tutaj był.
...to nie szkółka niedzielna, tylko nauka latania, Mackenzie.
Tylko ten, kto czuje się pusty, może wołać o napełnienie Duchem. Tylko ziemia zeschła, spękana, wyprażona słońcem pustyni przyjmie z wdzięcznością każdą kroplę wody.
Bóg, patrząc na mnie, widzi mnie już takiego, jak będę wyglądał w chwale Jego królestwa. Widzi we mnie godność swojego syna.
Jesteśmy królewskim kapłaństwem.
Nas obowiązuje etykieta.
Świat będzie ci wmawiał, że jesteś nikim, a jesteś... dzieckiem Króla!
(...) Jeśli chrześcijanin ma wybaczyć sobie w pełni i sensownie, to musi się oprzeć na przebaczeniu, które otrzymuje od Chrystusa. Inaczej nie miałby mocy wybaczyć sobie do głębi.
Jest taki rozżarzony węgiel, który możemy przyjąć, a wówczas - gdy w niego dmuchniemy - zajmiemy się ogniem miłosierdzia. Kto przyjmuje Eucharystię, ten połyka rozpalony węgiel.
"Poznanie Boga" brzmi grzecznie... Tymczasem to "poznanie", które angażuje wszystkie zmysły człowieka. Tym słowem określa się też akt seksualny, współżycie mężczyzny i kobiety! On chce aż takiej bliskości, marzy o takim zjednoczeniu, przylgnięciu do człowieka. Nieustannie szuka z nami relacji. Nigdy z nas nie zrezygnuje. Należymy do Niego.
Zamiast korygować pożądania i skierować je we właściwym kierunku, lepiej pokazać człowiekowi, że nie musi się bać. Pustka, w której się znalazł, zrywając z Bogiem, jest właściwie iluzją.
Duch Święty jest darem Boga dla wszystkich chrześcijan. Nie robi wyjątku i daje się w sposób równy wszystkim. Każdemu, kto prosi, udziela się w takiej obfitości, jaką tylko wierzący może przyjąć.
(...) Jeśli my - ja i ty - przyjmiemy łaskę miłości i nauczymy się nią posługiwać, będzie to spełnieniem warunku działania Boga w świecie. Poprzez naszą miłość spłynie uzdrawiająca i pomocna łaska Boga.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl