Hmmm... skomplikowane, nie powiem... Myślę, że wbijam sobie widelec w rękę i pod tym pretekstem gonię do szpitala, a tak naprawdę kombinuję jak koń pod górę, żeby przerobili mi to imię na właściwe 🙂
Spadasz ze schodów, ale nic Ci nie jest. Potem potrąca Cie samochód i znowu - nic Ci nie jest. Myślisz, że „do trzech razy sztuka”, czy wykorzystujesz swój nowy talent i robisz coś szalon...