DZIKA BESTIA

Bystre jest odpicowane (z zewnątrz) i wygląda prawie jak nowe. W środku wymieniono wszystko, co zgnite, więc sama konstrukcja już nie grozi zawaleniem. Jest plan, żeby zostawić ikonostas w stanie dewastacji, żeby przypominał o złych stronach ludzkiej natury. To trochę tak jak Kościół Pamięci w Berlinie. Poza tym Bystre to bardzo ciekawa wiocha. Rzeczywiście nie sposób jej nie lubić. Mieszka t...

Hmmm. Na Pogórzu Przemyskim właściwie każda cerkiew ma oryginalny ikonostas. W Bieszczadach jest Michniowiec, a niespełna dziesięć kilometrów od mojej chałupy stoi Rabe i tam też jest oryginalny ikonostas. Mamy też niedaleko Polańczyka coś takiego jak Górzankę, gdzie miejscowy ksiądz, mimo sprzeciwu ludu i biskupa, własnoręcznie doprowadził do odnowy ikonostasu, który - uwaga! - jest nie tyle...

Tu jest fajny artykuł o tej cerkwiuni i kilka fajnych zdjęć:
http://www.tonzbieszczadzki.pl/zabytki_smolnik.nad.sanem.htm

Ech, a jakby to było z ikonostasem? Z całą polichromią na ścianach? Dziś ten Smolnik to tylko cień dawnych Bieszczadów. Ale dobrze, że jest. Mogli go spalić...

Tanashiri, a gdzie Twoja buzia?

:D

Dzień dobry. Czyżby Lato polarne?

Zanotowane :)

Dziena :)

Jest wniebowzięta. Jej mąż okazał się kretynem i raz ją nawet sku_el pobił, tak więc książki z motywem przemocy wobec kobiet odpadają.

A ja dziś zamówiłam trzy sztuki Marqeza, mimo że na półkach jest jeszcze z pięć Marquezów nieprzeczytanych. Hej! :)

Słuchajta, ludziska, słuchajta!
Moja koleżanka się rozwodzi i z tej okazji urządza grilla. Chcę jej w prezencie dać jakiegoś erotyka, ale niestety nie orientuję się w tym gatunku na tyle, żeby samej wybrać coś, co by dobrze świadczyło o moim guście. Pomóżcie :)

To Diana?

Kolor zła: czerwien

Lubię jamniki. Są bardzo wierne i uczuciowe. Niestety plecy im wysiadają na starość i one bardzo z tego powodu cierpią :(

Jest ok. Dziena wielka :*

John Irving napisał książkę "Regulamin tłoczni win" i to jest właściwy tytuł. Ale jak się wpisuje to w wyszukiwarkę, to wyskakuje "Wbrew regułom", co jest pomysłem niezgodnym z oryginalnym tytułem, bo tak sobie akurat ten jeden wydawca wymyślił. Da się coś z tym zrobić?

Mam taki problem. Jak wejdziecie na książkę "Regulamin tłoczni win", to zobaczycie, że ode mnie są tam dwie różne oceny. Nie wiem dlaczego. Może kiedyś coś kliknęłam niechcący, nieważne. Ważne jest to, że nie mogę poprawić tego w swojej bibliotece. Wchodzę w edycję, usuwam ocenę, a ona nadal zostaje.

Chyba łaskotki.

Hmmm

Któreś tam przykazanie łamiesz, a za to jest kara chłosty w piekle.

Grzeszysz, Małpo.

Tanashiri, Ty lepiej do salonu samochodowego nie wchodź. Pójdziesz po wycieraczki, wrócisz z mercedesem :#