Skoro to ten ostry dyżur a la hostel to ja chcę być ordynatorem chirurgii i od razu mówię, że lecimy bez znieczulenia, bo na korowirusa trzeba oszczędzać.
Nie, nie, ten całus na ulu nie wziął się znikąd. „Pszczoły. Opowieść o pasji i miłości do najważniejszych owadów na świecie” albo „Strażniczka miodu i pszczół”