Nie muszę bohatera lubić, ale nie powinien mnie irytować. Mogę przeczytać książkę, której bohater jest negatywny, ale jeśli mnie męczy, złości lub obraża moją inteligencję, to nie ma szans. Oczywiście bohater pierwszoplanowy, bo jak się gdzieś przez chwilę przewinie taki statysta, to da się znieść.