Avatar @Adam84

Adam

@Adam84
29 obserwujących. 31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.
Napisz wiadomość
Obserwuj
29 obserwujących.
31 obserwowanych.
Kanapowicz od 5 lat. Ostatnio tutaj około 3 godziny temu.

Cytaty

Nieświadoma ignorancja jest znacznie lepsza od uświadomionej głupoty.
Cóż, wydaje mi się, że każdemu mężczyźnie przydałaby się żona, która nie byłaby nim tak zachwycona jak wszyscy inni. Ktoś musi sprowadzać was na ziemię.
- Wiesz księżniczko, czego najbardziej nie lubię w pracy najemnika? - spytał cicho Denth, chwytając ją za ramię. - Stereotypowości. Wszyscy zakładają, że nie mogą najemnikom zaufać. Problem w tym, że mają rację.
- Jestem taki, jakim stworzył mnie wszechświat, moja droga.
- A zatem przyznajesz, że uginasz się przed kaprysami wszechświata?
- Cóż mi innego pozostaje.
- Mógłbyś z nim walczyć (...) Mógłbyś walczyć ze wszystkim dookoła i zmusić wszechświat, by to on ugiął się przed tobą.
- Myślisz, że przeżył? - spytał Tonk Fah. - Wypadł z trzeciego piętra twierdzy, z wysokości, która zabiłaby każdego. Oczywiście, że przeżył - odparł Denth.
Chciałem tylko powiedzieć, że nie można nikogo zrozumieć, dopóki się nie zrozumie, z jakiego powodu robi to, co robi. Każdy człowiek jest we własnej historii bohaterem, księżniczko.
- Niestety, Parlin - zauważyła Vivenna - ludzie to nie zwierzęta.
- Ja to rozumiem - przytaknął chłopak. - Zwierzęta zachowują się rozsądnie.
- Musisz mi tylko obiecać, że nie będę musiał nic robić. A wtedy zrobię wszystko, co zechcesz.
- Wszystko?
- Wszystko, co nie będzie wymagało robienia czegokolwiek.
- Czyli nie oferujesz mi tak naprawdę nic.
- Czyżby?
- Tak.
- Cóż, nic to zawsze już coś.
- Skup się Wayne - powiedział Wax. - Jak dostaniemy się do środka. Spróbujemy Tłustego Pasa?
- Nie, za głośny. Myślę, że powinniśmy spróbować z Zepsutym Pomidorem.
[...]
- Sądzę, że powinniśmy zrobić Kaczkę Pod Chmurami.
[...}
- Tuba.
- Nie mamy kleju.
- Pole Zguby?
- Za ciemno.
- Podwójne Tupnięcie Czarnej Straży.
Wax się zawahał.
- A co to jest do diabła?
Jeśli uda ci się zwiększyć czyjeś oczekiwania.. jeśli uda ci się sprawić, że ktoś będzie czegoś potrzebował.. to źródło bogactwa. Posiadanie rzeczy wartościowych jest drugorzędne w porównaniu z tworzeniem rzeczy wartościowych tam, gdzie ich wcześniej nie było.
To miała być wiadomość, sposób na udowodnienie maluczkim, że bogacze mogli wykorzystać swoje pieniądze, by wybudować dom dla swoich pieniędzy, i wciąż zostawało im dość pieniędzy, by wypełnić nimi ten dom.
Ponieważ ludzie byli ludźmi i tylko jedno było pewne - niektórzy z nich zachowywali się dziwnie. Albo raczej, każdy zachowywał się dziwnie, kiedy okoliczności przypadkiem pasowały do jego osobistej odmiany szaleństwa.
-Wayne, jeśli ktokolwiek powinien przyjąć kosza, to właśnie ty. Tak. Zrób kolejny krok. Naprawdę.
-Och, przyjąłem kosza(...) Tylko nie pamiętam, gdzie go zostawiłem.
Nie śpiesz się do dorosłości. Staraj się pozostać chłopcem tak długo, jak to możliwe, bo gdy raz stracisz moc magii, na zawsze pozostaniesz żebrakiem szukających jej okruchów.
(...) człowiek nie wie, dokąd zmierza, dopóki nie uświadomi sobie, gdzie był.
Nie pozwól, by choć jedne dzień umknął ci bez wspomnień i zbieraj je jak cenne skarby. Bo to są skarby. Wspomnienia to cudowne drzwi, Cory. One uczą, pomagają i strzegą. Kiedy na coś patrzysz, nie ograniczaj się tylko do patrzenia. Zobacz to. Naprawdę zobacz. A jeśli to zapiszesz, ktoś inny będzie miał szansę to zobaczyć.
Pierwsze poranne promienie słońca oświetlały twarz kapłanki.
Klęczała pochylana z rękami ułożonymi tak, jakby obejmowała Święte Żądło. Była skupiona. cześniej przez siedem dni pościła i składała dary Bogini.
Zamieniają słowa w znaki i umieszczają je w księgach takich jak te, o tutaj.
- Obejmij moją szyją - zaproponował. - Będzie ci wygodniej - dodał, bo wydało mu się, że propozycja mogła zabrzmieć dwuznacznie, a tego nie chciał. Strażniczki ze Świętej Wyspy były wysłanniczkami Bogini. Należało traktować je z czcią i szacunkiem.
(...)Te stworzenia są takie piękne, a żyją tak króciutko. Te o najbarwniejszych skrzydełkach nie dożywają więcej niż jednego dnia.
- Widocznie piękno ma swoją cenę - odparłem filozoficznie.
- Bardzo surową cenę - dodała(...)
Ku chwale Maszynowego Boga czyśćmy z grzechu ulice, boskie żyły, w których płynie święty olej; święć się aromat jego, święć się połysk jego, święć się smarowność jego wielka a nieoceniona.
Jest to istota chora na umyśle, bo jakiż to bóg stworzyłby tak chory świat, jeśli sam nie byłby szaleńcem?
Pewnego ranka po nocy pełnej niespokojnych snów Grzegorz S. obudził się we własnym łóżku i pojął, że jest kotem." Radek Rak - Pełnia światła.
W ich wielkich,doskonałych oczach było coś magicznego, coś, co sprawiało, że człowiek chciał słuchać uważnie każdego słowa, chronić ich przed niebezpieczeństwem, uszczęśliwiać. Byli tacy... śliczni.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl