Niemalże do ostatniej strony, czy raczej minuty miałam potężne wątpliwości co do tego, z jakim gatunkiem literackim się mierzę, a nawet teraz, mimo jasnej deklaracji autorki, nie mogę pogodzić się ze faktem, iż była to stuprocentowa fikcja.Wielokrotnie bowiem czytałam powieści o tematyce Holocaustu, które spłycały lub romantyzowały zagadnienie, de...