Zawsze z lekkim zaskoczeniem witam każdy moment, kiedy mówi się w sadze o tym, że wiedźmin się uśmiechnął czy jest szczęśliwy.
Nieopodal pobliskiej studni lekki wieczorny wiatr poruszał szatą starszego mężczyzny w milczeniu kopiącego dół w wyschniętej ziemi.
Mój wzrok spoczął na jego lekko otwartej buzi Dla jasności: Buzi mężczyzny po trzydziestce (przypis mój) Wspomnienie mojego własnego dzieciństwa (...