Pies ze schroniska? A może dwa? recenzja

Życie z psiakami

Autor: @gloria11 ·2 minuty
2020-01-16
1 komentarz
2 Polubienia

Roksa i Kora w życiu nie pomyślałyby, że znajdą tyle szczęścia. Pobyt w schronisku nauczył je bardzo wiele, ale przede wszystkim tego, że ludzie są zmienni. Ich Pani jednak bardzo o nie dba i nawet nie krzyczy za często. No, może czasem... 

"Ta książka to kompendium wiedzy na temat zachowania i psychiki zwierząt; poradnik dotyczący opieki nad psami, napisany w formie humorystycznej opowieści o życiu z dwiema suczkami przygarniętymi z krakowskiego schroniska".  
Tak głosi fragment opisu z tyłu książki, i szczerze mówiąc, lepiej bym tego nie ujęła.

Wszystko zaczęło się od tego, że zmarł Miki. Wierny towarzysz autorki żył naprawdę długo, ale jak każde stworzenie musiał kiedyś odejść. Wtedy w jej domu zawitała suczka z schroniska, której na imię dano Roksa. I tak też zaczyna się nasza przygoda, do której po pewnym czasie dołącza Kora. O niej dowiadujemy się jednak trochę później, dlatego bez spoilerów! 
 
 
Może na początku odpowiem na kluczowe pytanie, które brzmi: czy książka mi się podobała? Odpowiedź brzmi: tak, jak najbardziej. Książkę bardzo dobrze się czyta, dużo w niej informacji na temat różnych zachowań psów, które podane są w przystępnej, humorystycznej formie. Przez autorkę doceniana jest zwłaszcza inteligencja psów i ich niesamowita wrażliwość. Poruszane są także mniej przyjemne tematy, jak choroby psów czy ich agresywność w niektórych sytuacjach. Właśnie to najbardziej mi się podobało; psy nie są w tej książce przedstawione jedynie jako pluszowe pupilki do przytulenia. Absolutnie! 
Podkreślone jest to, jak opieka nad psem jest dużym wyzwaniem. Na właścicielu czworonoga ciąży naprawdę duża odpowiedzialność; trzeba z psem wychodzić, sprzątać, kiedy "przypadkiem" coś rozszarpie, a przede wszystkim być surowym, ale sprawiedliwym opiekunem. 

Książka ta to jednak nie tylko historia psów; to także opis życia w Krakowie, mieście pełnym spalin i smogu. Pani Gawlikowska - Mika pozwala sobie czasem na refleksję na temat braku rozsądku ze strony ludzi, a także tym, jak bardzo środowisko i jego ochrona ważne jest w codziennym świecie. Na całe szczęście nie robi tego natarczywie, jedynie skłania do refleksji czytelnika. 
Dużym plusem książki są także rysunki wykonane przez panią Małgorzatę Mikę - która w wolnych chwilach jest wolontariuszką w schronisku, w którym zaczęła się ta opowieść. Rysunki piesków są zabawne, a także bardzo ładne i proste. Moim zdaniem są świetnym dopełnieniem treści książki. 

Na zakończenie mogę dodać, że książkę tę czyta się bardzo szybko, a styl autorki naprawdę jest dobry. Gorąco polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-01-09
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pies ze schroniska? A może dwa?
Pies ze schroniska? A może dwa?
Barbara Mika
7.5/10

Jak dostarczyć Czytelnikom przydatnych informacji w lekkiej i przyjemnej formie? Ta książka to kompendium wiedzy na temat zachowania i psychiki zwierząt; poradnik dotyczący opieki nad psami, napisan...

Komentarze
@Mirka
@Mirka · prawie 5 lat temu
Też ją przeczytałam i uważam, że jest ciekawie napisana :)
× 1
Pies ze schroniska? A może dwa?
Pies ze schroniska? A może dwa?
Barbara Mika
7.5/10
Jak dostarczyć Czytelnikom przydatnych informacji w lekkiej i przyjemnej formie? Ta książka to kompendium wiedzy na temat zachowania i psychiki zwierząt; poradnik dotyczący opieki nad psami, napisan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @gloria11

Mamy trupa i co dalej
Mamy trupa... i co dalej?

Każdy z nas kiedyś odejdzie z tego świata. Nasze serce się zatrzyma, a krew w żyłach przestanie krążyć. Nim jednak to nadejdzie, warto się przygotować do śmierci...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej
Exabor
Jestem z Exabor

Roksana jest cichą i wrażliwą dziewczyną, która cierpi na ataki paniki. Po śmierci matki jej ojciec starał się ją chronić przed bólem, izolując ją tym samym od reszty sp...

Recenzja książki Exabor

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl