Joseph recenzja

Zwykły człowiek

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·2 minuty
2020-06-18
1 komentarz
7 Polubień
Jest to książka cienka, studwudziestostronicowa. Treść jej wypełnia narracja personalna,pisana w trzeciej osobie, ale będąca rozmyślaniami Josepha, głównego bohatera. Świat zewnętrzny: miejsca, czas, ludzie ukazują się nie chronologicznie, topograficznie czy logicznie, ale tak, jak to widzi nasz bohater.
Sam bohater zaś to taki 'błogosławiony cichy' z ewangelicznych błogosławieństw. Jak się dowiedziałam ostatnio, jest to hebrajskie słowo 'aszre', które oznacza też szczęście. A że hebrajczycy nie znali życia pozagrobowego, więc ów błogosławiony, miał być szczęśliwy już tu, na ziemi.
Po co to mówię?
Bo według mnie książka jest opowieścią o człowieku, który odnalazł swoje szczęście. Małe szczęście, ale jest! Zachwyciła mnie okładka tej książki, zastanowił opis i w związku z tym poczytałam co o książce napisali czytelnicy. Piszą o samotności bohatera, o niezrozumieniu. Tak. To prawda, ale ja czytając opowiadanie 'Joseph' (czy 'obrazek' - jak pisano by w pozytywizmie), miałam wrażenie, że jest to utwór o człowieku, który przeciwstawia się współczesnej mentalności, którego osobowość jest zakorzeniona w kulturze francuskiej - Colas Bregunon, Qasimodo itd...
Joseph sięga sześćdziesiątki, prawie ma już emeryturę, pracuje w prywatnym gospodarstwie w środkowej Francji, produkującym sery. Jest parobkiem, czy pracownikiem rolnym. Nie ma rodziny, nie ma przyjaciół, za to pilnie obserwuje swoich gospodarzy, wyczuwa kiedy gospodyni jest zdenerwowana, delikatnie nie przeszkadza innym, usuwa się w cień. Z telewizji lubi łyżwiarstwo figurowe i teleturnieje. Cóż to za człowiek? Taki 'bez ambicji"?! A gdzież kariera, gdzież ten samorozwój? Gdzie globalizm i świat zmniejszony do poziomu przelotu odrzutowcem? Joseph żyje jak sprzed laty.
Ale czytelnik stopniowo zagłębia się we wspomnienia Josepha, w jego świat wewnętrzny. I stopniowo taka troszkę pogarda zamienia się w podziw, szacunek. Miałam wrażenie, że jest to jeden z niewielu ludzi w naszej Europie, który nie szuka tożsamości. Teraz wszyscy szukamy tożsamości. A on ją ma, znalazł. Wie, że dla bratowej jest nikim, wie, że dla swoich pracodawców musi być niewidzialny, ale cieszy się tym co ma. To niezwykłe.
Książka jest niezwykła, bo swoją miniaturowością i powrotem do źródeł, do prostego bohatera cieszącego się dniem dzisiejszym zakreśliła autorka koło! Wskazuje ponownie to, co kiedyś było źródłem siły literatury francuskiej! Bohater cieszący się życiem pomimo wszytko, świat kwiatów i roślin. Tak, świat się rozwinął, i o takich postaciach zapominamy, ale pani Lafon pokazuje, że one są, że trzeba, żebyśmy się nad nimi pochylili! Docenili. Bo jak zginą tacy Józefowie, to i świat rozpadnie się w swojej subiektywności.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-11-17
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Joseph
Joseph
Marie-Hélène Lafon
7.6/10

Psychologiczne i literackie arcydziełko. W tej niewielkich rozmiarów opowieści o zwykłym człowieku i jego prostym życiu nie ma nic zbędnego. Każde słowo jest wyważone, każde zdanie przemyślane i skond...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Chyba to jest najtrudniejsze, cieszyć się z tego co się ma i być sobą. Ciągle nas bombardują, jacy powinniśmy być, czego powinniśmy pragną. Powinniśmy się ciągle rozwijać. Jak znajomy podsumował :"Papier toaletowy też się rozwija i co z tego". Często zarzucamy ludziom, którzy się cieszą w z tego czym są i co mają, że brak im ambicji.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Czy ambicja jest wrodzona, czy się ją nabywa?
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 4 lata temu
Ciekawe pytanie. Może odpowiem przewrotnie. Moją sąsiadką była starsza kobieta, po 4 klasach szkoły, ale to była niezwykle mądra kobieta. Znałam trochę ludzi z stopniami naukowymi, na stanowiskach, tylko jako ludzie tamtej nie dorastali do pięt. Z jednej strony jest wrodzona, bo każdy z nas pragnie lepiej żyć, ale często jest nabyta, a czasami narzucona . Bardziej chodzi o to, żeby nasze ambicje nie stały się głównym celem i sensem życia. Może chodzi o to, żebyśmy znaleźli swoje miejsce, w którym czujemy się szczęśliwi i spełnieni i nie byli krytykowani, że to jest właśnie to miejsce. Najważniejsze, żebyśmy nie oceniali ludzi patrząc głównie na ich statut. Twój Ojciec nie mógł się uczyć, ale wierzę, że był mądrym człowiekiem. Może pochodzę z dość nietypowej rodziny, od paru pokoleń kończących studia. Moja bardzo mądra Babcia od dziecka uczyła mnie że wykształcenie narzuca odpowiedzialność i pokorę i nie zawsze świadczy jakimi jesteśmy ludźmi. Mojemu dziecku zawsze mówiłam, że jest wyjątkowe i niepowtarzalne, ale pijak leżący w rowie też jest wyjątkowy i niepowtarzalny, tylko to sobie nie uświadamia.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Moi rodzice byli po szkołach średnich i ich marzeniem były studia. W każdym razie byli ciekawi wiedzy, szczególnie tato i każdą rzecz analizował dokładnie. Takich cech szukam u ludzi, tej ciekawości. Ale ostatnio zaczęłam doceniać pogodę ducha, szacunek do życia. Moja babcia była takim cichym i pogodnym człowiekiem. Można było ją pregapić.
× 1
Joseph
Joseph
Marie-Hélène Lafon
7.6/10
Psychologiczne i literackie arcydziełko. W tej niewielkich rozmiarów opowieści o zwykłym człowieku i jego prostym życiu nie ma nic zbędnego. Każde słowo jest wyważone, każde zdanie przemyślane i skond...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Francuska autorka przedstawia w tej książce wspaniały, pełen czułości i ciepła portret starego parobka, który całe życie przepracował u obcych, nigdy nie był na swoim. Joseph to człowiek żyjący zgodn...

@almos @almos

Ludzie rzadko sięgają po książki, które pokazują prawdziwe życie — z tej nudnej i szarej strony. Historia Josepha jest jedną z takich książek i nie będę ukrywać, jest to chyba pierwsza książka tak zw...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Miłość z krwi i kości
Czy milczenie jest złotem?
@m_opowiastka:

Opowieść o tym, że jednak w życiu trzeba dokonywać wyborów, nie można mieć wszystkiego... Kiedy w życie zamiast dorosło...

Recenzja książki Miłość z krwi i kości
Żyło się
Recenzja
@madzia.w.ks...:

"Żyło się. Lata 80./90. sentymentalnie i refleksyjnie" to książka, która przenosi nas do Polski z okresu PRL, pełnego p...

Recenzja książki Żyło się
10 grzechów głównych
Grzechy główne
@olilovesbooks2:

Gdy tylko przeczytałam tytuł tej książki wiedziałam, że znajdzie ona swoje miejsce w mojej biblioteczce. Z opisem zapoz...

Recenzja książki 10 grzechów głównych
© 2007 - 2024 nakanapie.pl