Każde dziecko jest inne, każde ma swój własny charakter, swoje przyzwyczajenia i swoje humorki. Są dzieci o spokojniejszym usposobieniu, ale są też takie, które niejednemu rodzicowi podniosą ciśnienie w przeciągu kilku sekund - wiecie o co mi chodzi, prawda? I choć nieraz marzyło by się nam, aby ten mały człowiek bez problemu posprzątał zabawki, czy zrobił coś o co je prosimy bez większego marudzenia, to niestety aż tak idealnie w rzeczywistości nie ma. Pomimo wszystko, to w większości od nas rodziców bardzo wiele zależy. Naszym obowiązkiem jest nauczyć dziecko odpowiednich zachowań. I pomimo tego, że czasem jest to walka z wiatrakami, ja wierzę, że z czasem to wszystko co robimy zaowocuje i te nasze małe pociechy same z siebie zacząć wykonywać te rzeczy, które od małego im wpajamy ( a jeśli nie, to dajcie żyć mi chociaż tymi nadziejami i nie sprowadzajcie mnie na ziemię 😂)
Kasia Keller to autorka licznych publikacji edukacyjnych dla dzieci, poruszających między innymi zagadnienia dotyczące edukacji, praw dzieci i problemów społecznych, z którymi boryka się niejeden człowiek. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, pomimo tego, że wydała dość pokaźną ilośc książek i powiem szczerze, że książeczki, które trafiły w moje ręce, ogromnie mi się spodobały! Ale nie tylko mnie, bowiem moje przedszkolaki również polubiły opowiadania o przyjaznym jeżyku Franku, który uwielbia dowiadywać się nowych rzeczy i spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi. Historie przedstawione w książkach w bardzo realny sposób przedstawiają codzienne sytuacje, z którymi stykają się również i nasze pociechy - sprzątanie zabawek i mówienie "dzień dobry", to jedne z podstawowych czynności, które nasze dzieci nie bardzo maja chęć robić. Bynajmniej u mnie sprzątanie to wieczna walka i moment dnia, w którym moje ręce nieraz opadają z bezsilności 😅
Druga książeczka o przygodach jeżyka Franka - "Franek mówi "Dzień dobry"", to historia o tym, że czasem zwykłe powitanie może wywołać uśmiech na niejednej buzi. I powiem Wam, że coś w tym jest, bo ostatnio moja czterolatka powiedziała jednej Pani w autobusie "dzień dobry" (ot tak po prostu), co zupełnie zmieniło wyraz twarzy tej pani z nachmurzonego na bardziej weselszy. Dodała również, że jej dzień właśnie stał się piękniejszy. Także, taka mała rzecz, a naprawdę cieszy. Czy zachowanie mojego dziecka wynikało z przygód jeżyka, czy może z mojego codziennego witania się z ludźmi - nie wiem, ale było to naprawdę miłe uczucie. Ale wracając do książki - poranek zaczął się dla Franka niezwykle nieprzyjemnie, wszystko dookoła drażniło go ogromnie, do momentu aż zobaczył swoją uśmiechniętą mamę w kuchni, która przywitała się z nim jak tylko go zobaczyła. Jego mama podziałała na niego jak lekarstwo na zły humor, ale nie tylko na niego, bo gdy tata wszedł do kuchni, również w złym nastroju, mama od razu przywitała go z uśmiechem, mówiąc dzień dobry, a ten jak za dotknięciem magicznej różdżki, również się rozpromienił. Wszystko to zaczęło zastanawiać Franka, w czym tkwi sekret udanego poranka. Gdy podczas drogi do przedszkola, wraz z mamą spotkał nachmurzoną sąsiadkę, która po przywitaniu rozpromieniła się na ich widok, jeżyk postanowił zapytać mamę, jak ona to robi, że na jej widok wszyscy się uśmiechają. Gdy poznaje ten sekret, postanawia sam sprawdzić, czy i jemu uda się wywołać na czyjejś twarzy uśmiech. Jak myślicie, udało mu się? 😊
Po raz kolejny jestem zachwycona przygodami jeżyka Franka i tym jak autorka przedstawiła magię płynącą z dwóch prostych, codziennych słów, które wypowiedziane mogą zmienić nastrój niemal każdej osoby. Przyjemne dla oka ilustracje dodatkowo zachęcają do poznania tej historii, wzbudzając ciekawość dziecka i pokazując mu, że wystarczy zwykły uśmiech, aby wprawić kogoś w dobry nastrój.
Ta książeczka to naprawdę ciepła i przyjemna historia, w której to uczucia dziecka są na pierwszym miejscu. Nic nie jest mu narzucane, podstawowe czynności są przedstawione w tak fajny i ciekawy sposób, że jeżyk sam wyciąga wnioski i szuka właściwych rozwiązań - oczywiście przy pomocy rodziców. Jest to naprawdę fajne podejście i myśle, że ta książeczka powinna znaleźć się na półce każdego przedszkolaka. Polecam ogromnie!