Zwiastun mroku recenzja

Moje wyzwanie czytelnicze na luty legło w gruzach. Miała być codziennie jedna książka i codziennie jedna recenzja jak widać nie wyszlo. Jednak nie dałam za wygraną a mój zastój czytelniczy przełamała J.L.Drakeze swoim "Zwiastunem mroku" pierwszą częścią Mrocznej serii.

Jest to historia Emily i jej obsesyjnego prześladowcy którego zimny, obleśny oddech czytelnik wraz z bohaterką książki odczuwa od pierwszej do ostatniej strony. Emily na szczęście ma wsparcie w bandzie umundurowanych facetów którzy są pod jej urokiem a szczególnie mowa tu o Sethcie. Mężczyzna mimo że potrafi rozwiązywać najbardziej skomplikowane sprawy kryminalne, nie jest w stanie rozgryźć co takiego łączy go z uroczą Emily. Być może wziął sobie za cel uratowanie będącej w opałach niewiasty a może jest w tym jakiś większy sens?

Autorka po raz kolejny pokazała że potrafi tworzyć skomplikowane, pokręcone fabularnie opowieści z bohaterami których albo się kocha albo nienawidzi i tak też było w tym przypadku. Emily jako ofiara niebezpiecznego i nieobliczalnego szaleńca im bardziej powinna trzymać się z dala od kłopotów tym bardziej się w nie pakuje, a ten który skrywa się w mroku tylko na to czeka. Czy Sethowi i jego kumplom uda się zapobiec tragedii? Czy zdołają uratować Emily przed człowiekiem który w swoim chorym umyśle obrał sobie dziewczynę za swój cel?

Motyw tajemniczego prześladowcy i wyścigu z czasem w mojej ocenie był tu strzałem w dziesiątkę. Pikanterii dodają sceny bliskich spotkań pomiędzy głównymi bohaterami.Zabawa w kotka i myszkę dopiero się rozkręca a pionków w tej grze jest coraz więcej.

Historia jednocześnie wciąga, intryguje, ale też momentami irytuje bo gdy już myślisz, że nic cię nie zaskoczy,że już rozgryzłaś/ łeś zamysły autorki dostajesz pstryczka w nos i znów wracasz do punktu wyjścia. Po raz kolejny przekonałam się że lubię czytać takie pokręcone historie przy których nie można się nudzić. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy bo zakończenie daje wyobraźni takie pole do popisu że sama jestem ciekawa który z moich scenariuszy się sprawdzi.