Sięgając po książkę ,,Natalii 5’’, nie wiedziałam co mnie czeka. Troszkę byłam przerażona ilością stron, gdyż myślałam, że fabuła będzie się ciągnąć jak przysłowiowe ,,flaki z olejem’’. Na szczęście myliłam się i to bardzo. ,,Natalii 5’’ , tak ujęła mnie swym stylem i akcją, że gdy stanęłam na ostatniej stronie powieści, powiedziałam – to już? Dawno się tak nie uśmiałam podczas czytania. Olga Rudnicka stworzyła naprawdę świetny kryminał, okraszony dużą dawką humoru.
Nie miałam wcześniej do czynienia z tą autorką a żałuję, bo napisała całkiem sporo interesujących powieści kryminalnych, takich jak : ,,Martwe Jezioro’’, ,,Czy ten rudy kot to pies?’’, ,,Zacisze 13’’, ,,Zacisze 13 Powrót’’ oraz ,,Lilith’’. Ponadto Olga Rudnicka pracuje jako asystentka osób niepełnosprawnych w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. W wolnych chwilach, oprócz koni, tańca czy kick boxingu, poświęca się pisaniu i wychodzi jej to doskonale, czego dowodem jest choćby najnowsza książka ,,Natalii 5’’, wydana przez wydawnictwo Prószyński i S-ka.
Akcja powieści rozpoczyna się od otrzymania przez policję, zgłoszenia o samobójstwie Jarosława Sucharskiego. Sprawa wydaje się nie mieć ciągu dalszego, ponieważ z pozoru wszystko jest oczywiste : martwy mężczyzna, pokój zamknięty od środka, list pożegnalny i broń z której został oddany strzał. Jednak policjantom, Adrianowi Potockiemu i Marcinowi Kumorek, coś nie daje spokoju i uważają , że pewne poszlaki mogą prowadzić do morderstwa.
Tymczasem, kilka dni po pogrzebie Sucharskiego, pięć tajemniczych kobiet, spotyka się u notariusza Arkadiusza Mieloszyńskiego. Okazuje się, że każda z pań nazywa się Natalia Sucharska i choć widzą się po raz pierwszy w życiu, są przyrodnimi siostrami. Mimo łączącego pokrewieństwa, nie wydają się tym faktem być zadowolone. Ojciec, oprócz miliona złotych, które wcześniej przelał na konto każdej z córek, pozostawił również ogromny dom w Mechlinie wraz z intrygującą w środku tajemnicą. Tak więc, pięć Natalii o różnorodnych temperamentach, zamieszkują w posiadłości i wplątują się w całą serię absurdalnych zdarzeń. Poznaj te zwariowane osóbki i ubaw się do łez, śledząc ich poczynania.
Przyznam się szczerze, że ,,Natalii 5’’ ujęła całkowicie mnie ujęła i zachwyciła. Dla mnie ta książka, to raczej komedia niż kryminał, dlatego że wszystko jest przedstawione z lekkim przymrużeniem oka, że nie sposób się bać, wręcz przeciwnie uśmiech nie schodzi z twarzy. Każdy , kto wcześniej czytał książki Chmielewskiej z pewnością dopatrzy się sporego podobieństwa.
Jak tu być poważnym, kiedy siostry Sucharskie, są tak przebojowe i rozbrajające w swych poczynaniach, że nawet policjanci bezradnie rozkładają ręce. Polubiłam je jednak i przywykłam do ich zwariowanych pomysłów.
Świetna książka, powinna nosić raczej tytuł ,,Spadek w krzywym zwierciadle’’, tak bym chyba to sformułowała jednym zdaniem.
Nie mniej jestem zachwycona ,,Natalii 5’’. Napisana jest lekkim i przyjemnym stylem a wartka akcja powoduję istne szaleństwo, że nie sposób się nudzić.
Teraz już wiem, że Olga Rudnicka doskonale spełnia się w roli pisarki. Z wielką przyjemnością zapoznam się z kolejnymi pozycjami książkowymi tejże autorki a wam oczywiście szczerze polecam zapoznać się z ,,Natalii 5’’. Jestem przekonana, że nie będziecie żałować, bo ta książka to doskonałe lekarstwo na smutek i chandrę. Przekonaj się o tym sam.
http://cyrysia.blogspot.com/