Zrost recenzja

Zrost - recenzja

Autor: @ksiazka_w_kwiatach ·2 minuty
2023-12-01
Skomentuj
2 Polubienia
Robert Małecki jest jednym z najbardziej znanych i, według mnie jednym z najlepszych autorów polskich kryminałów. Seria przygód komisarza Bernarda Grossa i Moniki Skalskiej jest pierwszą serią kryminalną, którą miałam przyjemność przeczytać i cóż. Przepadłam. Dlatego z tak wielkim utęsknieniem wyczekiwałam czwartego tomu, na który jak wiemy, autor kazał nam czekać bardzo długo.

Policjanci z chełmżyńskiego komisariatu, Bernard Gross i jego niezastąpiona wspólniczka Monika Skalska, pracują nad tajemniczą śmiercią starszego mężczyzny, Stanisława Sądeckiego, którego ciało, zostało znalezione w pobliskim jeziorze. Wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak z czasem na jaw wychodzą fakty, które wzbudzają w śledczych wątpliwości, odnoście targnięcia się mężczyzny na własne życie. W międzyczasie w wypadku samochodowym ginie Małgorzata Wójcicka. Podczas śledztwa w sprawie wypadku, policjanci trafiają na trop, który być może ma związek ze śmiercią Stanisława Sądeckiego. Czy Gross i Skalska rozwiążą zagadkę tajemniczej śmierci starszego mężczyzny?

Sięgając po „Zrost” doskonale wiedziałam, czego się spodziewać, podskórnie czułam, że autor mnie nie zawiedzie i nie zawiódł. Jednak muszę też przyznać, że fabuła książki mocno mnie zaskoczyła. Pozytywnie oczywiście. Autor w „Zroście” postawił na dwutorową akcję i choć wątek dotyczący II wojny światowej nie jest mocno rozbudowany, to przyznaję, że dużo bardziej mnie intrygował, niż sprawa dotycząca śmierci jednego z bohaterów.
Robert Małecki kolejny raz udowodnił mi, że jest mistrzem w kreowaniu zarówno interesującej fabuły, jak również bohaterów. W momencie, kiedy wzięłam książkę do ręki i przeczytałam pierwsze strony, byłam pewna, że nie odłożę jej, nim nie dobrnę do finału. Sprawa, której musieli stawić czoła Gross i Skalska okazała się niezwykle intrygującą zagadką. Pochłaniałam kolejne strony z ogromnym zaciekawieniem, wspólnie z bohaterami próbowałam trafić na tropy, które zaprowadziłyby nas do rozwiązania sprawy. I choć miałam pewne podejrzenia, to finalnie zostałam zaskoczona.
„Zrost” to rasowy kryminał, w którym autor serwuje nam typowe dla tego gatunku cechy. Dostaniemy intrygującą zagadkę do rozwiązania, świetnie wykreowanych bohaterów, mnóstwo niewiadomych, perfekcyjnie poprowadzoną fabułę, w której napięcie wzrasta z każdą przeczytaną stroną i zakończenie, które zaskakuje, pozostawiając czytelnika z pytaniem: Dlaczego?
Cudownie było móc znowu przenieść się do chełmżyńskiego komisariatu i wspólnie z bohaterami stawić czoła kolejnej trudnej sprawie kryminalnej. Zastanawiam się tylko, jak długo tym razem autor będzie kazał nam czekać na dalsze przygody Bernarda Grossa, bo po takim zakończeniu, jakie zaserwował mi Robert Małecki, przyznaję, że od razu wzięłabym do ręki kolejny tom. Tym razem nie zachęcam, a wręcz namawiam do lektury!

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrost
Zrost
Robert Małecki
8.0/10
Cykl: Bernard Gross, tom 4

Komisarz Bernard Gross powraca! Czy śmierć przerwie zmowę milczenia? W jeziorze niedaleko Chełmży komisarz Gross znajduje ciało starszego człowieka. Nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo, a może j...

Komentarze
Zrost
Zrost
Robert Małecki
8.0/10
Cykl: Bernard Gross, tom 4
Komisarz Bernard Gross powraca! Czy śmierć przerwie zmowę milczenia? W jeziorze niedaleko Chełmży komisarz Gross znajduje ciało starszego człowieka. Nieszczęśliwy wypadek, samobójstwo, a może j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zrost to kontynuacja bestsellerowej i wielokrotnie nagradzanej serii Roberta Małeckiego o komisarzu Bernardzie Grossie. Ta seria pozostaje nadal jedną z moich ulubionych. Pamiętam, jak wyczekiwałam n...

@withwords_alexx @withwords_alexx

"Zrost" to już (albo dopiero) moje drugie spotkanie z twórczością Roberta Małeckiego. "Najsłabsze ogniowo", które przeczytałam jakiś czas temu zrobiło na mnie spore wrażenie. Książkę szczególnie pole...

@Du_dzik94 @Du_dzik94

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_kwiatach

Ostatni taniec
Ostatni tankec – recenzja

Przemysław Piotrowski, jeden z moich ulubionych polskich pisarzy, zaprasza nas na ostatnie spotkanie z Lutą Karabiną – bezwzględną, zdeterminowaną i niezwykle odważną ko...

Recenzja książki Ostatni taniec
Aplikacja
Aplikacja – recenzja

Debiut Filipa Nafalskiego, „Aplikacja”, zapowiadany jako połączenie slashera, kryminału i thrillera, przyciągnął moją uwagę intrygującym opisem oraz okładką, która od ra...

Recenzja książki Aplikacja

Nowe recenzje

Mój książę
Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynu...
@burgundowez...:

Drodzy Książkoholicy! Londyn, 1813. Czy istnieje coś bardziej fascynującego niż rozgrywki towarzyskiego sezonu wśró...

Recenzja książki Mój książę
Matki Konstancina
„Antymatki” Konstancina – brutalna prawda o poz...
@sylwiacegiela:

Bardzo trudno jest mi napisać te słowa, zważywszy na fakt, że autorka książki, którą właśnie miałam okazję przeczytać, ...

Recenzja książki Matki Konstancina
Izrael na wojnie
Sto lat nienawiści i przemocy
@ladymakbet33:

Sądzę, że fakt ten doskonale oddaje istotę tego, co obecnie dzieje się na Bliskim Wschodzie. Ostatnie wydarzenia wstrzą...

Recenzja książki Izrael na wojnie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl