Gwiazd naszych wina recenzja

ZRECENZOWANO.BLOGSPOT.COM

Autor: @Honsia ·2 minuty
2014-12-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
John Green jako dwudziestodwulatek pracował w szpitalu dziecięcym. Autor przez 12 lat pragnął napisać książkę o dzieciach z nowotworem - nie o dzieciach z plakatów, pełnych siły i odwagi, którzy w pełni zgadzają się ze swoją chorobą, lecz o prawdziwych chorych na raka, o ich rodzinie i przyjaciołach, którzy muszą sobie poradzić z faktem, że osoba, którą kochają, umrze młodo.

Dni głównej bohaterki, a zarazem narratorki Hazel Grace są policzone, gdyż ma raka płuc. Dziewczyna nie oszukuje samej siebie, nie liczy na cud, wie, że zostało jej niewiele czasu. Jednak gdy czarujący Augustus Waters pojawia się na spotkaniu grupy wsparcia, życie Hazel zaczyna się od nowa.

Moje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelacje.

Nie wiem, czy jest taka książka, przy której czytaniu tak wiele razy płakałam i jednocześnie śmiałam się. Również cieszyłam się z samego faktu, że czytam tę powieść. Wszystkie momenty w utworze są poważne, chwytające za serce i otwierające szeroko oczy, jednak John Green napisał tę książkę w taki sposób, że nieraz zaśmiałam się głośno.




Hazel... Jej charakter był jak oddech świeżym powietrzem. Była prawdziwa i pokochałam ją za jej podejście do "uciekającego" życia. Dziewczyna nie oszukiwała samej siebie, nie była podła ani też w stanie głębokiej depresji. Hazel może nie była perfekcyjna, ale też nie siedziała bezczynie, patrząc na zegarek.

- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność.
- Może "okay" będzie naszym "zawsze".
- Okay - zgodziłam się.

Augustus Waters to mój wymarzony chłopak. Zrobiły wrażenie na mnie jego dowcip, charyzma i oczywiście jego metafory.

-Nie zabijają, dopóki ich nie zapalisz - powiedział, kiedy samochód zatrzymał się przy nas. - A ja nigdy żadnego nie zapaliłem. Widzisz, to metafora: trzymasz w zębach czynnik niosący śmierć, ale nie dajesz mu mocy, by zabijał.



Hazel i Augustus żyją literaturą i to pod jej wpływem wpadają na odważny pomysł, wokół którego toczy się powieść. W książce znajdziemy też elementy typowe dla każdego nastolatka - bunt, kłótnie z rodzicami czy prawdziwa przyjaźń.

To tylko nasza, a nie gwiazd naszych wina

Kompletnie zaangażowałam się w tę książkę. Nie tylko główni bohaterzy skradli moje serce, ale też Izaak, rodzice, Peter van Houten i nawet ten przeklęty zbiornik z tlenem - Philip. Autor dostrzegł wszystkie powtarzalne punkty z opowieści o dzieciach nieuleczalnie chorych. Bohaterowie sami śmieją się, że posiadają takie przywileje ("Bonusy rakowe") oraz "Ostatni Dobry Dzień".

Ta powieść jest piękna, zabawna i perfekcyjna w każdym calu. Po jej przeczytaniu człowiek uświadamia sobie, jak życie jest niesprawiedliwe. Niektórzy mają szansę żyć długo, założyć rodzinę, i spełnić swoje marzenia. Jednak pozostają też ci, którym brakuje na to czasu. John Green ukazał, że nawet będąc chorym na nowotwór, można żyć normalnie, można zrealizować swoje najskrytsze pragnienia i przede wszystkim można znaleźć prawdziwą, odwzajemnioną miłość, do której każdy ma prawo.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gwiazd naszych wina
5 wydań
Gwiazd naszych wina
John Green
8.4/10

Szesnastoletnia Hazel choruje na raka i tylko dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone o kilka lat. Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne dziewczyny w j...

Komentarze
Gwiazd naszych wina
5 wydań
Gwiazd naszych wina
John Green
8.4/10
Szesnastoletnia Hazel choruje na raka i tylko dzięki cudownej terapii jej życie zostało przedłużone o kilka lat. Jednak nie chodzi do szkoły, nie ma przyjaciół, nie funkcjonuje jak inne dziewczyny w j...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Hazel ciężko choruje. Choroba pustoszy jej organizm, dziewczyna nie rusza się przez to bez butli z tlenem, gdyż jej płuca nie są sprawne i nie korzysta z życia, tak jak by chciała. Wszystko zmienia s...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Czemu śmierć dotyka tak młodych ludzi? Mają przed sobą całe życie, jednak zostają wystawieni na próbę siły. To właśnie historia Hazel i Augustusa sprawiła, że zaczęłam doceniać życie, które mam. Haz...

@Moonshine @Moonshine

Pozostałe recenzje @Honsia

LOVE, ROSIE
ZRECENZOWANO.BLOGSPOT.COM

"Love, Rosie" (pierwotna nazwa "Na końcu tęczy") to powieść Cecelii Ahern. Pisarka jest również autorką bestselleru "P.S. Kocham Cię". Niedawno książka została zekranizow...

Recenzja książki LOVE, ROSIE
Służące
ZRECENZOWANO.BLOGSPOT.COM

Trzy zwykłe kobiety zdecydowały się na jeden niezwykły krok. Dwudziestodwuletnia Skeeter wraca do domu po ukończeniu studiów na Ole Miss. Jest rok 1962, Missisipi. Jej m...

Recenzja książki Służące

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon