Żółty tulipan recenzja

Żółty tulipan

Autor: @mommy_and_books ·1 minuta
2024-09-11
Skomentuj
5 Polubień
" [...] Nie mogę po­zwo­lić, żeby wszyst­ko do mnie wró­ci­ło, dam sobie prze­cież radę. [...]"

Uwielbiam czytać książki debiutantów. W tym roku przeczytałam ich mnóstwo. Tym razem postanowiłam dać szansę dziewczynie z bookstagrama, a mianowicie Natalii Kalisiak znanej wam pewnie pod nickiem domek_z_książkami. Stworzyła wyjątkową powieść pod tytułem "Żółty tulipan".
Historia wciąga od pierwszej do ostatniej strony i trzyma w napięciu aż do ostatniej chwili.
Czy lubicie żółte tulipany? Ja uwielbiam, zwłaszcza wiosną, gdy pięknie kwitną w ogródkach. W tej powieści odgrywają ogromną rolę. Brawo dla autorki, za wykorzystanie akurat tych pięknych kwiatów.
Jeżeli lubicie mocne thrillery z dusznym klimatem, to idealnie trafiliście. Autorka tak to wszystko świetnie zgrała, że nie czułam, że to jest jej debiut. Brawo.

Na waszą uwagę zasługuje również świetna okładka. Przyciąga wzrok i jednocześnie jest bardzo tajemnicza. Dużo mówi o tym, co znajdziecie w środku.

Teraz przejdę do bohaterów "Żółtego tulipana". Poznałam tutaj między innymi:

Weronikę, która na samym początku książki mówi o tym, że jest uzależniona od antydepresantów. Współczułam dziewczynie i jednocześnie jestem z niej dumna. Cieszę się, że przed nami nic nie ukrywała. Ciężko jest przyznać się do własnych uzależnień. Ta bohaterka ma bzika na punkcie porządku. W przeciwieństwie do swojego męża Aleksa.

Artura — kolegę Weroniki z terapii, oraz jego żonę Edytę. Warto zwrócić uwagę na to małżeństwo. Po ich poznaniu już nic nigdy nie będzie takie samo. Czyżby to była parka z koszmaru? Tego oczywiście wam nie zdradzę.

Fabuła jest wyjątkowo genialna. Akcja nie pozwala na odstawienie na półkę. Jej zwroty są bardzo ciekawe. Finał książki "Żółtego tulipana" jest dobry i zaskakujący.

Chętnie przeczytam następną powieść Natalii Kalisiak.

Jak widać na podstawie tej książki, warto dawać szansę debiutantom, bo przez przypadek można odkryć wyjątkowe perełki.

Jeżeli lubicie doskonałe mroczne thrillery, to idealnie trafiliście. Przeczytajcie "Żółtego tulipana".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-09
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żółty tulipan
Żółty tulipan
Natalia Kalisiak
9/10

Książka jest dostępna na: @Link, @Link , @Link Ona ma na imię Weronika i jest uzależniona od antydepresantów. On kocha ją nad życie i chce być dla niej wsparciem. Już same okoliczności, w jaki...

Komentarze
Żółty tulipan
Żółty tulipan
Natalia Kalisiak
9/10
Książka jest dostępna na: @Link, @Link , @Link Ona ma na imię Weronika i jest uzależniona od antydepresantów. On kocha ją nad życie i chce być dla niej wsparciem. Już same okoliczności, w jaki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Weronika ma kochającego męża, a na świat niedługo ma przyjść dziecko. Wydawać by się mogło, że nic nie brakuje parze do szczęścia. Jednak to tylko pozory, gdyż pod tą złudną fasadą kryje się mnóstwo ...

@whitedove8 @whitedove8

Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej książce. Czy opis mnie zaciekawił? Troszkę. Na pewno nie na tyle, bym nie mogła doczekać się jej przeczytania. Intrygująca okładka. Już sama ona sugeruje ta...

MO
@szulinska.justyna

Pozostałe recenzje @mommy_and_books

Płacz i płać !
Płacz i płać!

" [...] Jak pomyślę, że miałabym wychować takie Jagody, to prędzej bym do lasu zaprowadziła i zostawiła. [...]" Wow! Na taką historię długo czekałam. Olga Rudnicka prze...

Recenzja książki Płacz i płać !
Stan nieważności
Stan niewżności

" [...] Kiedyś nie miałam kontroli nad swoim życiem, a teraz nie mam kontroli nad niczym. [...]" Katarzyna Kołczewska stworzyła piękną i bolesną powieść pod tytułem "St...

Recenzja książki Stan nieważności

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl