Wodnik recenzja

Znowu 1:0 dla Pasierskiego

TYLKO U NAS
Autor: @foksiuk ·2 minuty
2023-09-13
Skomentuj
2 Polubienia
Czytam kryminały od dzieciństwa. Ponieważ połykałem książki jak groszek cukrowy (też uwielbiam), a moi rodzice często je wypożyczali, siłą rzeczy wciągnąłem się w ten nurt literatury. Co prawda w okresie dojrzewania najbardziej gustowałem w lżejszej formie reprezentowanej głównie przez Joannę Chmielewską, po latach (wielu...) zacząłem wracać do "suspensu", szukając nowych autorów.
Jeśli chodzi o zabawne kryminały, to po kilku pozycjach zacząłem się zastanawiać nad wizytą u psychologa, bo wcale mi nie było do śmiechu. Wobec tego zacząłem poszukiwać bardziej klasycznych w formie powieści i tak natrafiłem m.in. na pana Pasierskiego.
Nie gustowałem i nie gustuję nadal w thrillerach, jednakże powieści pana Jędrzeja zaczęły mnie wciągać, jak zwierzynieckie bagna (!)
Przypuszczam, że sprawiła to atmosfera jego książek, zręcznie zarysowana impresjonistycznymi wręcz środkami wyrazu, zawsze szaro-bura, smutna, lub wręcz posępna, gdzie słoneczny dzień jest tylko dla wytchnienia przed kolejnym trudnym zwrotem akcji.
"Wodnik" zdaje się być najlepszym przykładem tego typu kompozycji, w której królują urwane zdania i myśli w mglistej przestrzeni końca lata "na zadupiu"
Tak porozrywane wątki, niczym kilim nadgryziony przez mole utrudniają "osobiste śledztwo" czytelnika, sprawiając, że autor wygrywa na końcu z naszym umysłem zmąconym zręcznie podsyconym emocjami. I znowu - nie udało mi się odgadnąć - kto jest mordercą. No właśnie...
Zwykle z powieściach z dreszczykiem reagujemy ulgą na rozwiązanie głównego wątku i ujawnienie sprawcy zamieszania. Tym razem rozwiązanie zagadki przynosi smutek i refleksję, że czasem zbrodniarz jest jedną z ofiar wydarzeń...
Postacie w powieściach Pasierskiego, włącznie w głównym bohaterem (bohaterką) to ludzie w jakiś sposób okaleczeni przez los, zamknięci w swoich przymusowych myślach i nawykach, a przez to otoczeni murami trudnymi do przebycia. Właśnie te mury sprawiają, że trudno o komunikację pomiędzy tak zablokowanymi ludźmi, aż rosnąca, odśrodkowa siłą emocji rozsadza ich życie wraz z niewinnymi ofiarami.
To chyba jest główne przesłanie Pasierskiego - rozmawiajmy ze sobą, tłumaczmy się z najbardziej paskudnych emocji i myśli, zanim zostaną wprowadzone w czyn. Tylko prawda i szczerość jest wentylem bezpieczeństwa zapobiegającym nieszczęściom, które najczęściej działają z efektem domina. Tylko wysłuchanie drugiego człowieka sprawi, że nie będzie potrzebował użyć przemocy aby być zrozumianym, a co najważniejsze, aby nie czuć się wyautowanym ze swojego środowiska.
Prawdy te, niestety, szczególnie silnie wołają we współczesnej Polsce.
Kto je usłyszy?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-06
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wodnik
2 wydania
Wodnik
Jędrzej Pasierski
7/10
Seria: Ze Strachem

Szczepan Turski jest doświadczonym psychologiem. Specjalizuje się w pracy z dziećmi. Podejmuje się konsultacji na Roztoczu, w domu nad stawami Echo. Rodzice są zaniepokojeni wybuchami złości siedmiol...

Komentarze
Wodnik
2 wydania
Wodnik
Jędrzej Pasierski
7/10
Seria: Ze Strachem
Szczepan Turski jest doświadczonym psychologiem. Specjalizuje się w pracy z dziećmi. Podejmuje się konsultacji na Roztoczu, w domu nad stawami Echo. Rodzice są zaniepokojeni wybuchami złości siedmiol...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Wodnik" Jędrzeja Pasierskiego to kolejny dowód na to, że autor ten jest jednym z najciekawszych twórców polskiego kryminału. Książka, będąca częścią serii z komisarz Niną Warwiłow, oferuje czytelnik...

@zielok.kamil @zielok.kamil

To moje pierwsze spotkanie z dorobkiem literackim pana Jędrzeja Pasierskiego, prawnika, absolwenta Uniwersytetu Warszawskiego, laureata Nagrody Wielkiego Kalibru, a także wyróżnienia w konkursie Czar...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @foksiuk

Magiczna chwila
magiczna dziewczynka

Zaciekawiła mnie „zajawka” książki Kristin Hannah pt. „Magiczna chwila” Po części z uwagi na zawodowe kontakty z dziećmi. Po części w związku z tematyką rzadko goszczącą...

Recenzja książki Magiczna chwila
Electric Feel. Tom I
Prąd wielofazowy

Bardzo dobrze napisana książka, jak na debiut ( o ile rzeczywiście jest to debiut ;-)) Na tyle dobrze, że wyróżnia się spośród tego typu powieści! Dynamicznie przeplatan...

Recenzja książki Electric Feel. Tom I

Nowe recenzje

Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
Amore mio! Lawina
„Amore mio. Lawina” Jagna Rolska
@martyna748:

Temu, kto odwiedza mój profil, z pewnością nie muszę tłumaczyć, czemu zdecydowałam się przeczytać książkę „Amore mio. L...

Recenzja książki Amore mio! Lawina
25 grudnia
Pięć dni do świąt.. i do miłości
@Mirka:

@Obrazek „W święta możemy poczuć się jak dzieci.” Pięć dni to niewiele, by zdarzyło się coś wielkiego, zwłaszcza w...

Recenzja książki 25 grudnia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl