Dwa miliony sprzedanych egzemplarzy na całym świecie, liczne wyróżnienia i nagrody dla jej autorów oraz same pochlebne i wychwalające recenzje - tak przedstawia się wizytówka znakomitej książki dla dzieci pt. „Naciśnij mnie”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Babaryba! Pozycja ta wpisuje się bowiem w niezwykle popularny i nowoczesny nurt interaktywnej literatury dla najmłodszych, który tyleż bawi, co i rozwija naturalne umiejętności dziecka.
Jako słowo się rzekło, ta zabawna, kolorowa i pomysłowa książeczka opiera się na interaktywnym udziale dziecięcego czytelnika, który wraz z poznawaniem jej stron bierze bardzo namacalny udział w tej czytelniczej zabawie. A odbywa się ona m.in. za pomocą dotyku odpowiednich elementów na kartach tej pozycji, naciskania i pocierania pięknych kropek, potrząsania książką, obracania nią w wielu kierunkach, klaskaniu czy też nawet gaszenia światła w pokoju! To oczywiście nie wszystkie z przezabawnych ćwiczeń i zadań, jakie pojawia się na kartach tego tytułu.
Hervé Tullet - twórca tej pozycji, sięgnął tu po pozornie niezwykle prosty sposób, jakim to jest łatwe, przystępne i zabawne zaangażowanie dziecięcego czytelnika w interaktywny udział w tę lekturę - właśnie z pomocą dłoni. Pomysł prosty, ale jednakże do tej pory jakoś nie nazbyt często wykorzystywany na gruncie współczesnej literatury, co świadczy tylko i wyłącznie o wielkiej inteligencji autora. W efekcie mamy książkę, która wykracza znacznie poza sztywne ramy literatury, łącząc ją z aktywną zabawą i nauką, w jednym.
Zabawa i nauka - to właśnie te dwa wspominane powyżej elementy są tu tak niezwykle ważne i kluczowe. Z jednej strony dziecko i jego rodzice bawią się świetnie wykonując kolejne ćwiczenia, ukazane tu pod postacią zabawnych i ładnych dla oka ilustracji oraz dopełniających ich tekstów..., zaś z drugiej strony jest to fantastyczny wkład w naturalny rozwój dziecka, które w ten sposób poznaje kształty, kolory, dźwięki oraz liczby. Co zaś do wartości tej lekcji, to z pewnością nie muszę nawet nikogo przekonywać, jak jest ona ważną, prawda...?
Nie sposób nie docenić pięknego wydania tego tytułu, które objawia się nam dużym formatem, twardą oprawą, niezwykle klimatyczną okładką, przejrzystym i czytelnym układem treści oraz pięknymi ilustracjami, które z każdą stroną nabierają większego rozmachu pod kątem kształtu, rozmiaru i bogactwa kolorów. To sama przyjemność, która jest tym ważniejsza, iż może udzielać się ona również - jeśli nie przede wszystkim, tym dzieciom, które nie posiadają jeszcze umiejętności czytania i to właśnie podziwianie tych ilustracji będzie stanowić dla nich największą frajdę.
Droga mamo, tato, dziadkowie, wujkowie... - podarujcie swoim pociechom tę książkę! Podarujcie, zapewniając im tym samym świetną rozrywkę, porcję znakomitej zabawy i uśmiechu oraz jakże cenny wkład w ich właściwy rozwój. Spotkanie z tym tytułem, to bowiem same wymierne korzyści, które z pewnością będą procentować w przyszłości. Z tych wszystkich względów jestem w pełni przekonana o tym, że książeczka ta sprawdzi się w każdym polskim domu, ale też chociażby i na przedszkolnych zajęciach, które w ten sposób będą jeszcze ciekawszymi.
Książka Hervé Tulleta pt. „Naciśnij mnie”, to bez wątpienia jedna z najciekawszych, najbardziej pomysłowych w swej prostocie i tym samym najlepszych odsłon dziecięcej literatury ostatnich lat. To kwintesencja świetnej zabawy, twórczej interakcji z lekturą oraz jakże ciepłych, familijnych i pięknych emocji. Z tych względów jeszcze raz gorąco do was apeluję drodzy dorośli, byście w ten mikołajkowo-świąteczny czas podarowali swoim maluchom tę wspaniałą książkę – naprawdę warto to zrobić!