Kobiety z domu Soni recenzja

zmusza do refleksji

Autor: @diunam ·2 minuty
2012-06-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Gdybym mogła, czytałabym tę książkę nie robiąc żadnych przerw. I tak mam wrażenie, że godziny, które spędziłam z „Kobietami z domu Soni” Sabiny Czupryńskiej oderwały mnie od rzeczywistości i dały inne spojrzenie na życie. Może to nawet lepiej, że obowiązki zmuszały mnie do przerywania lektury, bo dzięki temu mogłam nabrać dystansu do tego co czytam. Opis z tyłu okładki i sama okładka nijak się mają do treści. Sugerują, że będzie to ciepła, pełna miłości saga rodzinna, a tymczasem dane mi było przeczytać do głębi poruszającą historię kobiet związanych więzami krwi i przeszłością, która wywarła wpływ na życie każdej z nich. Połączonych nie miłością, a nienawiścią, która jak jad powoli wypełniała ich serca.

Kobiety z domu Soni: prababcia Antonia, babcia Julia, ciocia Basia i matka Jagoda. Każda z nich inna, a jednocześnie wszystkie tak bardzo do siebie podobne. Zatrute jadem sączonym przez Julię – toksyczną córkę, matkę, żonę i babcię. Nie wiemy niestety co wpłynęło na charakter tej despotycznej kobiety i uczyniło z niej tak okrutną osobę. Wiemy natomiast jak ona wpłynęła na losy swoich bliskich i zdeterminowała ich przyszłość.
Antonia to jedyna osoba, która pozostała ciepła, dobra i kochająca. Swoim wnukom zastępowała matkę, przelewając na nie całą miłość, której pozbawiła ich jej córka.
Basia – piękna, młodziutka dziewczyna, z głową pełną marzeń. Na pewnym etapie życia została zmuszona do podjęcia decyzji, która złamała ją psychicznie i zaważyła na całym dorosłym, życiu. Do końca pozostała całkowicie podporządkowana matce.
Jagoda – młodsza córka Julii, zawsze pomijana, nigdy nie wyróżniana, młodsza, czyli gorsza, głupsza, brzydsza i na nic nie zasługująca. Od dziecka miała jasno sprecyzowany plan domu, który kiedyś sama stworzy. Szybko odeszła od despotycznej matki, ale nigdy nie uwolniła się od zła, które ta w niej zaszczepiła. Nie potrafiła kochać.
Na takim właśnie gruncie wyrosła Sonia, córka Jagody. Upragniona i wyczekana, a jednocześnie wychowywana bez miłości. Jest niepewna siebie, zalękniona, nie umie kochać ani być kochaną. Macki babci Julii zacisnęły się na szyi najmłodszej ofiary.

„Kobiety z domu Soni” to niezwykle dojrzała i perfekcyjnie napisana powieść. Autorka dopracowała każde słowo, każdy detal i każdą postać. Z pewnością nie jest to odprężająca i lekka lektura. Książka skłania do głębokiej refleksji nad rolą rodziny, a także nad tym jak traktujemy najbliższe nam osoby. Uczy pokory wobec własnych, choćby i złych doświadczeń i konieczności szanowania uczuć innych. Mimo iż książka porusza trudne tematy, czyta się ją lekko, gdyż napisana jest pięknym językiem, który świetnie oddaje emocje bohaterów. Powieść wywarła na mnie ogromne wrażenie. Wstrząsnęła, zasmuciła, zmusiła do przemyśleń aby na koniec dać nadzieję. Po prostu musicie ją przeczytać.

Recenzja pochodzi z mojego bloga http://sladami-ksiazki.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-12-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobiety z domu Soni
2 wydania
Kobiety z domu Soni
Sabina Czupryńska
8.7/10

Pięć pokoleń kobiet. Chcą być piękne i kochane, muszą zawalczyć o siebie i swoje szczęście. Historia rozpoczyna się w małym miasteczku, a kończy w wielkim mieście. Jest jak rodzinny album z pożółkłymi...

Komentarze
Kobiety z domu Soni
2 wydania
Kobiety z domu Soni
Sabina Czupryńska
8.7/10
Pięć pokoleń kobiet. Chcą być piękne i kochane, muszą zawalczyć o siebie i swoje szczęście. Historia rozpoczyna się w małym miasteczku, a kończy w wielkim mieście. Jest jak rodzinny album z pożółkłymi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cieszy mnie ostatnio to, że coraz częściej wybieram i czytam powieści polskich pisarzy. Bardzo żałuję, że kiedyś niemalże omijałam ich z daleka, sama nie wiedząc czemu, teraz na szczęście to się zmien...

@Trinity801 @Trinity801

Bardzo chętnie czytam ostatnio powieści autorstwa polskich pisarek. Ich poziom oceniam jako bardzo dobry i znajduję wśród takich książek wiele interesujących pozycji, które umilają mi czas. Z ochotą s...

@malineczka74

Pozostałe recenzje @diunam

Pierwsze światła poranka
Pierwsze światła poranka

Gdzieś na granicy pomiędzy snem a jawą znajduje się miejsce, w którym mieszkają najskrytsze pragnienia. Trudno znaleźć do niego drogę. Łatwo zgubić się w gąszczu zahamow...

Recenzja książki Pierwsze światła poranka
Pegaz Ogień życia
Niesamowita historia z pogranicza fantastyki i rzeczywistości

W czasach szkolnych mitologia była dla mnie wielkim odkryciem. Z zapartym tchem śledziłam pełne niebezpiecznych przygód losy bogów, którzy choć obdarzeni nadprzyrodzonymi...

Recenzja książki Pegaz Ogień życia

Nowe recenzje

Niewinne ofiary
Niewinne ofiary
@ladybird_czyta:

Jak wielkim trzeba być potworem, by wykorzystując fakt, że dziecko urodziło się w patologicznych warunkach, zaspokajać ...

Recenzja książki Niewinne ofiary
Pierwsza sprawa
Pierwsza sprawa
@Malwi:

Wyobraź sobie codzienność tak zwyczajną, że niemal przezroczystą. Rodzina. Dom na obrzeżach miasta. Trzyletnia dziewczy...

Recenzja książki Pierwsza sprawa
Trzecia terapia
Czy miłość okaże się skuteczną terapią?
@roksana.rok523:

"Trzecia terapia" to opowieść o skomplikowanych relacjach rodzinnych, tajemnicach i niedomówieniach oraz przeszłości pr...

Recenzja książki Trzecia terapia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl