Nikita recenzja

Jeśli sądzisz, że wiesz, czym jest dark romance, to po przeczytaniu „Nikity” możesz szybko zrewidować swoje poglądy. Agnieszka Kowalska-Bojar nie boi się kontrowersji, nie wygładza krawędzi i nie łagodzi brutalności, jaką serwuje swoim czytelnikom. Pierwszy tom serii „Psychole” to mroczna, intensywna i bezlitosna opowieść o nienawiści, zemście, brutalnym świecie rosyjskiej bratvy oraz o dwóch silnych osobowościach, które zderzają się ze sobą niczym dwa huragany.

Tytułowy Nikita to postać, którą poznaliśmy już w książce „Nie ten czas”. Wtedy był tylko drugoplanowym antagonistą, człowiekiem bez skrupułów, który podziwiał Nikolaja i jednocześnie go nienawidził. Widząc, jak jego wróg zakochał się w Kamili, uważał to za oznakę słabości. Miłość w jego oczach była czymś, co rujnowało potężnych mężczyzn, dlatego zamierzał zniszczyć Kamilię, by Nikolaj poczuł największy możliwy ból.

Nikita jest wszystkim, czym powinien być człowiek należący do bratvy – zabójczo skuteczny, pozbawiony empatii i gotowy zabić każdego, kto stanie mu na drodze. To morderca, gwałciciel, złodziej w prawie, człowiek, który nie zawaha się przed niczym. Jest jak cień – ściga, tropi i eliminuje swoje ofiary bez mrugnięcia okiem.

Trafia do Polski, gdzie zamierza dopaść Kamilę, ale na jego drodze staje Iwona – kobieta, jakiej nigdy wcześniej nie spotkał. I to właśnie jej obecność zmienia wszystko.

Iwona to córka wysoko postawionego oficera policji, wyszkolona, inteligentna i piekielnie zdeterminowana. Nikita uważa, że z łatwością ją złamie, jednak szybko się przekonuje, że popełnił błąd. Iwona nie jest ofiarą, którą można zgwałcić i zostawić na pastwę losu – ona walczy.

Już podczas pierwszego spotkania z Nikitą układa plan zemsty. Nie chowa się, nie ucieka – zamiast tego postanawia zniszczyć mężczyznę, który ją skrzywdził. I tak oto sama wyjeżdża do Rosji, stając się myśliwym w świecie pełnym drapieżników.

Jej inteligencja, przebiegłość i umiejętności walki sprawiają, że nawet Nikita zaczyna postrzegać ją inaczej. W pewnym momencie te dwie bestie muszą zawrzeć sojusz, by walczyć z kimś jeszcze gorszym niż oni sami.

„Nikita” to książka pełna brutalnych, krwawych scen, opisów przemocy i scen erotycznych, które w żaden sposób nie przypominają czułych, romantycznych uniesień. To dark romance w najbardziej mrocznej odsłonie – bez filtra, bez upiększeń, bez miejsca na łagodność.

Autorka stworzyła świat, w którym przetrwa tylko najsilniejszy, a miłość jest równie niszczycielska co nienawiść. Relacja między Iwoną a Nikitą to mieszanka wybuchowa – nie ma tu miejsca na typowe schematy bo oboje są potworami na swój sposób.

To zdecydowanie nie jest książka dla każdego. Jeśli szukasz słodkiego romansu z lekką nutą ciemności, lepiej odpuść sobie tę serię. Jeśli jednak lubisz historie, gdzie nie ma tematów tabu, gdzie bohaterowie są moralnie niejednoznaczni, gdzie brutalność świata odbija się na każdym ich wyborze, a emocje kipią od napięcia, to „Nikita” będzie dla ciebie.