Diabelski urok recenzja

Zmurszały kryminał z PRL-owskimi smaczkami

Autor: @almos ·1 minuta
2024-02-01
Skomentuj
25 Polubień
Dziennikarz, który najlepsze lata kariery spędził w PRL-u, napisał książkę sensacyjną dziejącą się latem 1970 r., a więc w czasach schyłkowego Gomułki. A zaczyna się tak, że do Polski przyjeżdża partyjny literat radziecki z rodziną, a potem już leci. Przy okazji erotycznych wyczynów polskiego dziennikarza toczy się delikatna gra polityczna między PRL, ZSRR i Niemcami Zachodnimi. Mamy noce miłosne, pijaństwa, trupy, śledztwo międzynarodowe, wielką politykę, wypowiadają się Gomułka i Breżniew, wygląda to dosyć ambitnie.

Poza tym to rzecz z kluczem, tygodnik 'Nowa myśl' odgrywający dużą rolę w akcji bardzo przypomina tygodnik 'Polityka' a redaktor Zajączkowski, ówczesnego naczelnego 'Polityki', Mieczysława F. Rakowskiego.

Niestety styl Rolickiego jest wybitnie drętwy i drewniany, dialogi szeleszczą papierem. Bohaterowie monologują na wiele stron, jakby wygłaszali referat na zebraniu partyjnym, nie dziwota, że czyta się to ciężko. Przykład drętwego dialogu, pyta bohaterka: „No, a co będzie z próbami, które obiecałeś podjąć w Zakopanem, gdzie, przypominam, masz niebawem jechać, by wyciągnąć z Kałakaszy prawdziwe informacje na temat autorstwa „Małej Ziemi”?”; no, tak się nie mówi... Trochę to dziwne, bo w młodości Rolicki pisał żywym językiem dobre reportaże, czyżby na starość o tym zapomniał?

Poza tym akcja wlecze się niemiłosiernie, wątek sensacyjny jest marny, a jego rozwiązanie bardzo niewiarygodne. Mam nieodparte wrażenie, że książka powstała grubo za późno, gdyby ją Rolicki wydał 25 lat wcześniej, może wzbudziłaby zainteresowanie, teraz wygląda na zmurszałą i nieświeżą mocno.

Jedyny pozytyw książki to rozsiane w niej smaczki PRL-owskie: oto na zagraniczną rozmowę telefoniczną czeka się dwa tygodnie, mamy wychodzenie z pracy do kolejki, bo akurat rzucili wędliny, pija się herbatę Ulung (kto ją jeszcze pamięta?), zwaną w Warszawie siennikiem przewodniczącego Mao Tse-Tunga. Mamy specjalne sklepy dla bonzów partyjnych, z niedostępnymi towarami i niskimi cenami. Zaś lista abonentów czterocyfrowego telefonu rządowego to, jak mówi jedna z bohaterek: „prawdziwy, tyle że socjalistyczny w treści Almanach Gotajski Polski Ludowej”. Mamy łamanie kręgosłupa moralnego młodego dziennikarza: musi się ześwinić, ale dostanie przydział na mieszkanie. Samo życie PRL-owskie...

Niemniej obrazki PRL-owskie książki nie ratują, za dużo tam lania wody i drętwoty. Nie polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2016-05-02
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diabelski urok
Diabelski urok
Janusz Rolicki
4/10

Sensacyjna akcja powieści Janusza Rolickiego, w którą zamieszane są specsłużby PRL i CSRS oraz KGB, stwarza okazję do przedstawienia siermiężnej rzeczywistości Polski Ludowej oraz ukazania ówczesnych ...

Komentarze
Diabelski urok
Diabelski urok
Janusz Rolicki
4/10
Sensacyjna akcja powieści Janusza Rolickiego, w którą zamieszane są specsłużby PRL i CSRS oraz KGB, stwarza okazję do przedstawienia siermiężnej rzeczywistości Polski Ludowej oraz ukazania ówczesnych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Noc na rozdrożu
Jak u Ludluma

Ten kryminał z komisarzem Maigretem jest jednym z pierwszych w serii, został napisany przez Simenona w 1931 roku. Zaczyna się, jak to często bywa w tej serii, od prze...

Recenzja książki Noc na rozdrożu
Niehalo
Drwina ze wszystkich i wszystkiego

W swojej debiutanckiej książce, która ukazała się w 2006 r., Ignacy Karpowicz przedstawia świat białostockiego studenta polonistyki. Ów student dorabia sobie do stypendi...

Recenzja książki Niehalo

Nowe recenzje

Wil Scott wyjęty spod prawa
Nietolerancja ludzi i twarda litera prawa
@tsantsara:

Słońce zalewało żarem rozległe, wyżynne tereny Nowego Meksyku. Choć oglądałem w dzieciństwie z dużym zainteresowaniem ...

Recenzja książki Wil Scott wyjęty spod prawa
Ziemia przeklęta
Z rozdartym sercem, polecam.
@bany.lidia:

Długo zastanawiałam się jak opowiedzieć o tej książce, nie odbierając żadnej esencji ze słów, które w niej padły. Właśc...

Recenzja książki Ziemia przeklęta
Śmierć przewodnika rzecznego
Fenomen słów Richarda Flanagana
@bany.lidia:

Długo zastanawiałam się nad fenomenem słów Richarda Flanagana – australijskiego powieściopisarza pochodzącego z Tasmani...

Recenzja książki Śmierć przewodnika rzecznego
© 2007 - 2025 nakanapie.pl