Zmęczenie materiału recenzja

Zmęczenie

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2024-02-04
Skomentuj
8 Polubień
„Muszą opu­ścić te ruiny. Życie tutaj do­bie­gło końca. W pew­nym mo­men­cie rze­czy stra­ci­ły sens do tego stop­nia, że nigdy już go nie od­zy­ska­ją.“

Nielegalna ucieczka do „lepszego świata“ nie przebiega tak, jak bracia zaplanowali. Mieli znaleźć się w bezpiecznym miejscu i mieli znaleźć się tam razem, tymczasem wkroczyli na drogę, gdzie stawką jest ich życie, a celem ponowne spotkanie. Bezimienny chłopiec przemierza dzikie tereny, gdzie jedynym towarzyszem jest mróz, a Amir podróżuje wśród ludzi, co wcale nie jest bezpieczniejsze. Nastolatkowie zagubieni w świecie, którego nie rozumieją, podtrzymywani przy życiu nadzieją.

Choć powieść objętościowo jest niewielka, to treść może przytłoczyć na tyle, że czytałam ją ponad miesiąc. Wprawiała mnie bowiem w duży dyskomfort. Obserwowanie jak w dwójce młodych chłopców — którzy są przerażeni i chcą jedynie przeżyć — ludzie widzą obiekt zagrożenia, łatwe źródło zarobku, materiał do tortur... Jest trudne. Tym bardziej, że Marek Šindelka nie jest delikatny. Między opisy walki z mrozem, prób przeżycia we wnętrzu samochodu, spotkań z innymi uchodźcami wplata sytuacje beznadziejne — napaść, zatrucie czy sprzedaż organów. Raz fabułę snuje spokojnie, raz dusi przez poczucie zagrożenia. Początkowo mocno trzyma się rzeczywistości, z czasem natomiast coraz mocniej ucieka w powtarzanie oczywistości, apatię, oderwanie od wydarzeń aktualnych.

„Zmęczenie materiału“ to spojrzenie na kryzys uchodźczy z perspektywy czeskiego autora. Nie jest to głos świadka, a jedynie obserwatora, który postanowił przyjrzeć się problemowi. Nie stanowi to o jakości powieści, ale nadaje jej określoną moc. Jeśli natomiast chodzi o samą jakość właśnie, to mam mieszane odczucia, bo jak do połowy książka mi się podobała, tak z czasem moja sympatia zaczęła maleć. Pod koniec przyjemność z lektury już się ulotniła, a obrana przez autora droga opisywania uczuć odbiła się ode mnie. Tyle że wciąż doceniam samą historię oraz rozwój jednostek. Doceniam tytuł, który mówi o problemie, wokół którego świat literacki chodzi na palcach. Cieszę się, że mogłam opowieść tę poznać. Tylko tyle lub aż tyle.


przekł. Do­ro­ta Do­brew


Nagroda Magnesia Litera, czyli najważniejsze czeskie wyróżnienie literackie.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-03
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmęczenie materiału
Zmęczenie materiału
Marek Šindelka
7/10

Bezimienny chłopiec podczas nielegalnej ucieczki do „lepszego świata” zostaje rozdzielony ze starszym bratem – jedyną bliską mu osobą. Trafia do ośrodka detencyjnego, który opuszcza nocą, żeby ruszyć...

Komentarze
Zmęczenie materiału
Zmęczenie materiału
Marek Šindelka
7/10
Bezimienny chłopiec podczas nielegalnej ucieczki do „lepszego świata” zostaje rozdzielony ze starszym bratem – jedyną bliską mu osobą. Trafia do ośrodka detencyjnego, który opuszcza nocą, żeby ruszyć...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„𝑃ł𝑜𝑚𝑦𝑘𝑖 ł𝑎̨𝑐𝑧𝑦ł𝑦 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑧𝑒 𝑠𝑜𝑏𝑎̨, 𝑠𝑝𝑙𝑎𝑡𝑎ł𝑦 𝑖 𝑜𝑑𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑎ł𝑦 𝑤 ℎ𝑖𝑝𝑛𝑜𝑡𝑦𝑐𝑧𝑛𝑦𝑚 𝑡𝑎𝑛́𝑐𝑢. (…) 𝐶ℎł𝑜𝑝𝑖𝑒𝑐 𝑧𝑎𝑚𝑘𝑛𝑎̨ł 𝑏𝑙𝑎𝑠𝑧𝑎𝑛𝑒 𝑑𝑟𝑧𝑤𝑖𝑐𝑧𝑘𝑖, 𝑛𝑖𝑒𝑐ℎ 𝑡𝑎𝑚 𝑤 𝑠́𝑟𝑜𝑑𝑘𝑢 𝑜𝑔𝑖𝑒𝑛́ 𝑠𝑖𝑒̨ 𝑟𝑜𝑧𝑏𝑢𝑐ℎ𝑎, 𝑛𝑖𝑒𝑐ℎ 𝑧̇𝑦𝑗𝑒.” Są powieści przez któr...

AN
@galaszkiewiczanna

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Białoruś. Kartoflana dyktatura
Kartoflana książka

Białoruś to biała plama na mapie Europy. Zwykle kojarzona jest z Rosją, reżimem oraz sytuacją na granicy z Nami, a wszystko inne zdaje się nie mieć znaczenia. Jak Łukasz...

Recenzja książki Białoruś. Kartoflana dyktatura
Grobowiec w Sewilli
Świat wojny domowej

Hiszpania w latach trzydziestych ubiegłego wieku to świat ogarnięty chaosem. Co rusz ogłaszany jest stan wyjątkowy, granice są zamykane, środki komunikacji przestają kur...

Recenzja książki Grobowiec w Sewilli

Nowe recenzje

Korea od kuchni
Korea od kuchni.
@milena9:

Przez żołądek do serca, jak mówi jedno z naszych przysłów. Aby może nie od razu pokochać koreańską kuchnie, ale mieć n...

Recenzja książki Korea od kuchni
Ciałofon
Ciałofon - opis realnej przyszłości, która jedn...
@monia04101997:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Sztuczna inteligencja. AI, Chaty GPT, roboty humanoidalne - to wszyst...

Recenzja książki Ciałofon
Wyspa luzu
Kalimera!
@ewelina.czyta:

Zaglądając na mój blog, wiecie już, że Jolanta Kosowska jest jedną z moich ulubionych pisarek, a jej książki, zawsze wy...

Recenzja książki Wyspa luzu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl