Próba recenzja

„Próba” to już debiut książkowy Michała Pasickiego, który totalnie mnie zaskoczył. Nawet nie spodziewałam się tylu emocji, tak całkowicie mnie zaskoczyła lektura tej książki.
Musiałam chwilę ochłonąć żeby napisać coś więcej. Lecz polecam, bo to naprawdę ciekawe doświadczenie...
Chociaż chwilami ta historia wydaje się dość nieprawdopodobna, to jednak zarazem tak realnie przedstawiona i prawdziwa. Za to jestem pełna podziwu dla autora.
Z tej książki dowiemy się, jak jedna (niekoniecznie zła) decyzja może zaważyć nie tylko na naszym życiu, lecz także może mieć duży wpływ na los wielu innych ludzi. Jak niebezpieczne jest pozostawienie samym sobie dzieci czy tych małych czy tym bardziej tych dorastających, którzy jeszcze ciągle szukają swojej drogi i nie wiedzą co mają rozbić w przyszłości, szukają celu w życiu. A niemal za każdym rogiem czekają pokusy... Łatwo jest ulec pokusie, zwłaszcza gdy jest zakazana.
Początkowo trudno było mi jakoś wejść w tę historię i nawet miałam momenty zniechęcenia, lecz gdy załapałam styl pisania autora, to im dalej tym lepiej, tym bardziej mrocznie, coraz bardziej niepokojąco, przerażająco nawet i do samego końca fabuła trzyma w napięciu i momentami aż ciarki czuć na plecach.

W małym podwarszawskim miasteczku mieszkańców zaczynają niepokoić różne zdarzenia, które dotąd nie miały tu miejsca. Dziwne pożary, dewastacja grobów na cmentarzu, wypalane kręgi wokół drzewa, na którym wyryto znak pentagramu...
Proboszcz miejscowej parafii wraz z pomocą wikarego oraz w porozumieniu z biskupem postanawia sprawdzić kto stoi za tymi wybrykami. Jednak nawet do głowy im nie przyszło z czym będą musieli sią zmierzyć...
Irek jest zbuntowanym chłopakiem, nie chce się dalej kształcić, do pracy również się nie garnie. Zresztą nie ma właściwie w nikim żadnego oparcia, nie ma przyjaciół a na rodzinę też liczyć nie może. Siostra wyprowadziła się i założyła rodzinę, a rodzice nie interesują się synem.

Czy uda się księżom zapobiec rozprzestrzeniającemu się wokół złu? Z jakim problemem przyjdzie im się zmierzyć? Jaki wpływ na młodych mieszkańców miasteczka ma psycholog urzędująca na plebanii? Jak potoczą się losy zbuntowanego Irka?

Autor bardzo dobrze buduje napięcie, które z każdą stroną rośnie i rośnie aż w końcu wybucha z wielką mocą. Niespodziewane zwroty fabuły nie pozwalają na oderwanie się od lektury. Momentami sceny są dość realistycznie brutalne, co jednak pozwala na poznanie prawdziwych zagrożeń czyhających nie tylko na młodych ludzi.
Fascynująca i porywająca historia pokazuje nam jak cieniutka jest granica między dobrem i złem. A co wygra, dobro czy zło, to już musicie sprawdzić sami...

Książka mroczna i klimatyczna, mam tylko jedno "ale" - błędy, literówki, czyli ktoś zawalił swoją pracę.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.