Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl, dziękuję wydawnictwu oficynka za wysyłkę książki do recenzji 🤗.
Po wypadku, do którego doszło w pierwszej części książki - i tutaj znajomość pierwszego tomu jest wymagana, by zrozumieć historię - Hermina zamieszkała ze swoją matką i jej nowym mężem. Niestety noga podczas wypadku bardzo ucierpiała i sama poszkodowana nie widzi żadnej poprawy w swoim zdrowiu z regularnych rehabilitacji. Obawia się także odstawienia leków, do czego powoli przekonuje ją lekarz. Hermina, niegdyś świetna policjantka, teraz jest rozbita i miewa zaniki pamięci.
Niespodziewanie, w tymczasowym, bezpiecznym miejscu Herminy, pojawia się córka męża jej matki z poprzedniego małżeństwa. Co się okazuje, dziewczyna również ma poważne problemy. Niestety zdarza jej się wypić na tyle dużo, by zasnąć nawet na chodniku w drodze do domu. Coś strasznego 🙈. Gdy dostaje przymusowy urlop na uczelni, postanawia przyjechać do swojego ojca i się z nim pogodzić, gdyż przed laty strasznie się pokłócili i powiedziała mu kilka niemiłych słów, po czym wyjechała za granicę i zerwała z nim całkowicie kontakt.
Jednocześnie ojczym Herminy prowadzi sprawę, jest adwokatem, a aktualna sprawa zajmuje go w całości. Większość czasu spędza w pracy nad dokumentami, by udowodnić niewinność swojego klienta, choć ten od początku mówił, że jest niewinny, ale jak to zwykle bywa nikt mu nie wierzył i zostaje aresztowany.
Hermina nie może się jednak pogodzić z bezczynnością w swoim życiu, gdyż jako policjantka wiadomo, że rzadko kiedy miała chwilę by spokojnie posiedzieć bezczynnie. Bardzo chce znów się czymś zajmować i dlatego zgadza się na przeprowadzenie śledztwa dla twórców popularnego podcastu. Nie spodziewa się jednak do czego ją doprowadzi owo śledztwo i jak bardzo wpłynie na jej życie.
Książkę czytało mi się szybko i mogę powiedzieć, że przyjemnie, mimo przedstawionej historii, bo akcja wciągała od pierwszej strony. Chciało się wiedzieć co będzie dalej i nie chciało się od niej odrywać dopóki nie dowiedziałam się wszystkiego.. Na moje szczęście, przesłuchałam wcześniej audiobooka pierwszej części, bo naprawdę, bez znajomości historii z poprzedniej książki ciężko byłoby się połapać o co chodzi i dlaczego Hermina musi uczęszczać na rehabilitację i musi przyjmować leki psychotropowe. No i dlaczego nie jest już policjantką i nie mieszka w Krakowie.
Książka nie była przewidywalna, jednak jak doszłam do pewnego momentu, kiedy to, nagle leki, które w niedługim czasie miała odstawić Hermina, zaczęły jej bardziej szkodzić niż pomagać, to zapaliła mi się ostrzegawcza lampka w głowie. Coś zaczęło mi nie pasować. Bo dlaczego pewna osoba otworzyła się przed Herminą, tak nagle, ze swoimi problemami? Dlaczego kobiecie pogorszyło się dopiero wtedy, jak zaczęła interesować się sprawą, do której miała zebrać informacje, by wykazać czy nadaje się do nowej pracy czy nie. Coś mi tutaj przestało się podobać. I choć coś zaczęło mi się kiełkować w głowie, kto mógł być zamieszany w daną sprawę, to jednak nadal nie miałam tej całkowitej pewności, czy to faktycznie tak będzie.
Książka jak już cię złapie, to nie puści, dopóki nie dojdziesz do końca. A zakończenie.. Cóż.. No musicie przeczytać tę książkę. Ja sięgnęłam po nią z ciekawości i się nie zawiodłam, ale takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam 🙈.
Zawarte w fabule psychologiczne zagrania są mocno interesujące. W niektórych momentach, aż miałam dreszcze i czytałam do późna w nocy, mimo zmęczenia i szczypiących oczu, bo nie potrafiłam się oderwać.
A ZŁO zazwyczaj potrafi się dobrze kamuflować 🙈.
Zdecydowanie polecam tę serię 👌🏻.